Podejrzany o zabójstwo 16-latki zatrzymany
Policjanci ze specjalnej grupy powołanej przez komendanta wojewódzkiego Policji we Wrocławiu w związku z zabójstwem 16 - latki, do którego doszło pod koniec września br. we Wrocławiu ustalili i zatrzymali podejrzanego o tę zbrodnię. 27-latek za czyn, którego się dopuścił odpowie przed sądem. Za zabójstwo i gwałt może mu teraz grozić nawet dożywocie.
Zatrzymanie było efektem nieustannej pracy realizowanej od tygodnia przez najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy pionów kryminalnego i dochodzeniowo – śledczego, wchodzących w skład specjalnej grupy powołanej do wyjaśnienia tej sprawy przez komendanta wojewódzkiego Policji we Wrocławiu.
Bezpośrednio po zdarzeniu na miejscu znalezienia zwłok wykonano drobiazgowe oględziny, w wyniku których ujawniono szereg śladów, które stały się istotnym materiałem dowodowym w tej sprawie. Od początku policjanci przyjęli kilka różnych wersji co do sprawcy zabójstwa. Czynności prowadzone we wszystkich zakładanych kierunkach wymagały zaangażowania, oprócz specjalnej grupy, również dużej liczby policjantów z innych pionów oraz jednostek. Jednak najbardziej prawdopodobną wersją wydawał się ta, że sprawca nie był powiązany w żaden sposób ze swoją ofiarą, ani z okolicznym klubem. Wszystko wskazywało, że nie jest on z Wrocławia.
Policjanci ustalali i docierali do wielu świadków z terenu całego kraju, m.in. Gdyni, Międzyrzecza, Gorzowa Wlkp. i innych miast. Kolejne ustalenia wskazywały funkcjonariuszom, że sprawca może pochodzić z terenu województwa opolskiego lub śląskiego. Wyselekcjonowano blisko pół tysiąca osób, które mogły brać udział w zdarzeniu. Dolnośląscy policjanci nawiązali ścisłą współpracę z policjantami z wymienionych województw oraz z zakładami karnymi w kraju, podejrzewając, że sprawca mógł być już wcześniej karany za inne przestępstwa. Kolejne ustalenia funkcjonariuszy wskazywały, że sprawca podróżując po całym kraju najprawdopodobniej często poruszał się pociągami. Dlatego też funkcjonariusze nawiązali współpracę z koleją i zabezpieczyli nagrania z monitoringu na dworcach z kilku miast.
Na podstawie gromadzonego materiału i jego drobiazgowej analizy policjanci, spośród kilkuset osób, wytypowali mężczyznę podejrzanego o dokonanie tej zbrodni. Pomocna w tym zakresie okazała się współpraca z opolską policją, m.in. tam dolnośląscy policjanci przedstawiali funkcjonariuszom zdjęcia i materiały filmowe. Tam właśnie jeden z dzielnicowych na nagraniu z monitoringu rozpoznał mężczyznę, który prawdopodobnie pochodził z jego terenu.
Prowadzone dalsze czynności doprowadziły ostatecznie do zawężenia liczby osób, będących w zainteresowaniu funkcjonariuszy. Materiały wskazały na 27 – letniego mężczyznę. Z ustaleń policjantów wynikało, że jest to osoba nie przebywająca w miejscu zamieszkania, nie utrzymująca kontaktów ze znajomymi, z rodziną. Mężczyzna nieustannie przemieszczał się po kraju, a w szczególności po kilu województwach. Jak się później okazało nocował na bocznicach, w piwnicach, na klatkach schodowych.
Funkcjonariusze ustalili w końcu, że podejrzany będzie przebywał w Opolu, w jednym z tamtejszych mieszkań. Do akcji wkroczyła grupa realizacyjna wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. W mieszkaniu należącym do znajomej sprawcy, funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Był on kompletnie zaskoczony.
27-latek został przewieziony do komendy wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, a następnie doprowadzony do prokuratury. Teraz odpowie za gwałt i zabójstwo. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.
