Brutalni dilerzy w areszcie
Policjanci z komendy miejskiej Policji w Tarnowie, wspólnie z CBŚ oraz komendą wojewódzką Policji w Krakowie, rozbili działającą na niespotykaną dotąd w tym regionie skalę, zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się dystrybucją substancji psychotropowych i środków odurzających. Działalność grupy charakteryzowała się wyjątkową brutalnością. Jej liderzy zlecali pobicia dilerów, którzy nie terminowo rozliczali się z otrzymanych narkotyków. Wobec 11 spośród 16 członków grupy Sąd Rejonowy w Tarnowie zastosował 3 miesięczny areszt.
Zatrzymania członków gangu poprzedzone były wielomiesięczną, żmudną pracą operacyjną. Grupa, w skład której wchodziło 16 osób, w wieku od 20 do 36 lat, swoją aktywność skoncentrowała na terenie Tarnowa, powiatu tarnowskiego oraz województwa podkarpackiego. Tworzyła ona bardzo dobrze funkcjonującą organizację przestępczą, hermetyczną i ściśle zhierarchizowaną. Na jej czele stało kilku liderów, wśród nich także kobieta, mieszkańców Tarnowa, Rzeszowa i Dębicy. Kilku z nich prowadziło prywatną działalność gospodarczą, pozostali to osoby bezrobotne. Jednym z członków grupy był także funkcjonariusz służby więziennej, który przekazywał członkom grupy odbywającym karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Tarnowie, informacje z zewnątrz.
Jak wykazało śledztwo prowadzone przez KMP w Tarnowie, nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie, początki działalności grupy sięgają 2004 roku. Do pierwszych zatrzymań doszło pod koniec kwietnia 2008 roku. Brali w nich udział tarnowscy antyterroryści. Zabezpieczono wówczas blisko kilogram narkotyków.
Rozbita grupa zajmowała się dystrybucją na dużą skalę substancji psychotropowych - amfetaminy i tabletek ekstazy oraz środków odurzających - marihuany. Członkowie grupy nie byli drobnymi, ulicznymi sprzedawcami, ale hurtownikami, którzy wprowadzali do obrotu znaczne ilości narkotyków zaopatrując głównie tarnowski rynek narkotykowy. W toku śledztwa ustalono, że przestępcy zajmowali się dystrybucją narkotyków na terenie zakładów karnych w Tarnowie, Rzeszowie i Nowym Wiśniczu. Szacuje się, że rozpracowana grupa wprowadziła na rynek około 58 tysięcy tabletek ekstazy, 230 kilogramów marihuany i 42 kilogramy amfetaminy o łącznej wartości rynkowej około 7 milionów złotych. Działalność grupy charakteryzowała się wyjątkową brutalnością. Jej liderzy zlecali pobicia dilerów, którzy nie terminowo rozliczali się z otrzymanych narkotyków.
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nabywanie w celu wprowadzania do dalszego obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, ich gromadzenie, przechowywanie, pośredniczenie i udzielanie innym osobom, czyniąc z tego stałe źródło dochodu. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Część z podejrzanych przyznała się do przedstawionych zarzutów i złożyła obszerne wyjaśnienia. Większość z nich była już w przeszłości karana za przestępstwa narkotykowe, ale także za przestępstwa kryminalne - rozboje, włamania, oszustwa. Wobec 11 spośród 16 członków grupy Sąd Rejonowy w Tarnowie zastosował 3 miesięczny areszt. Pozostali objęci zostali policyjnym dozorami, poręczeniami majątkowymi i zakazem opuszczania kraju połączonym z zatrzymaniem paszportów.
