Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zlikwidowana fabryka amfetaminy

Data publikacji 13.10.2008

Policjanci z Łodzi zlikwidowali laboratorium produkujące amfetaminę usytuowane w jednej ze wsi powiatu mazowieckiego. Laboratorium działało od marca 2008 roku, a kryminalni szacują, że przez ten czas "chemicy" mogli wyprodukować nawet kilkaset kilogramów amfetaminy, która za pośrednictwem kurierów trafiła na polski rynek. W likwidacji laboratorium łódzkich kryminalnych wspierali policjanci z warszawskiego Centralnego Biura Śledczego i funkcjonariusze z Wołomina.

Na ślad laboratorium policjanci wpadli w czerwcu 2008 roku. Wtedy to rozpracowywali nową siatkę dilerów, która działała na terenie województw łódzkiego, mazowieckiego i wielkopolskiego. Jako pierwsi w ręce stróżów prawa wpadli dwaj mężczyźni z Żyrardowa i Ostrowa Wielkopolskiego i jedna kobieta - mieszkanka Łasku. Dilerzy jechali mercedesem i zatrzymali się na krótki odpoczynek w powiecie mazowieckim - wówczas zostali zatrzymani przez kryminalnych. W samochodzie w damskiej torebce policjanci znaleźli ponad 2 kilogramy amfetaminy. Handlarze narkotyków usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających, za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

W ślad za nimi, wpadł kolejny diler - mieszkaniec Zduńskiej Woli. Przedstawiono mu takie same zarzuty i podobnie jak zatrzymana wcześniej trójka został tymczasowo aresztowany.

Po zatrzymaniach dilerów policjanci skupili się na dotarciu do laboratorium produkującego "białą śmierć". Dzięki pracy operacyjnej ustalono, że laboratorium "rozkręcił" 29-letni mieszkaniec Wołomina. Mężczyzna w marcu opuścił więzienie, gdzie odsiadywał wyrok za rozboje, a konkretnie napady na tiry metodą "na policjanta". Po odbyciu kary wyszedł na wolność i postanowił się "przebranżowić". W domu swojego 60-letniego znajomego usytuowanym w lesie na skraju odludnej wsi w gminie Radzymin zgromadził sprzęt i komponenty do produkcji amfetaminy, a następnie uruchomił proces technologiczny. "Namierzenie" laboratorium zajęło kryminalnym kilka tygodni i zostało zwieńczone sukcesem.

W wołomińskim mieszkaniu policjanci zatrzymali 29-letniego bossa narkotykowej siatki. Następnie łódzcy antyterroryści przypuścili szturm na posesję w gminie Radzymin. Po sforsowaniu ogrodzenia, wyłamaniu krat w oknach weszli do środka i przeszukali szczegółowo pomieszczenia. W powietrzu unosił się duszący zapach odczynników chemicznych, a w garażu policjanci odkryli 5 linii technologicznych, z których każda mogła jednorazowo wyprodukować około 20 kilogramów amfetaminy. Zabezpieczono także duże ilości prekursorów służących do produkcji tego narkotyku, a także polską i obcą walutę, złotą biżuterię i sprzęt RTV.

29-letni organizator narkotykowego biznesu został przewieziony do Łodzi i osadzony w policyjnym areszcie. Decyzją Prokuratury Okręgowej w Łodzi przedstawiono mu zarzuty wytwarzania i wprowadzania do obrotu znacznej ilości środków odurzających. Dzisiaj o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Sprawa jest rozwojowa i kryminalni zapowiadają kolejne zatrzymania.

Powrót na górę strony