Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Lekarz brał łapówki

Data publikacji 14.10.2008

Dzięki współpracy stołecznych policjantów z wydziału dw. z korupcją i funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej zatrzymano 52-letniego lekarza z wojskowej komisji lekarskiej. Mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku, gdy za wydanie pozytywnego orzeczenia o przydatności do służby wojskowej przyjął 2.500 złotych łapówki.

Pierwsze informacje o korupcyjnych zachowaniach 52-letniego lekarza dotarły do policjantów z Komendy Stołecznej Policji od funkcjonariuszy mazowieckiego okręgu Żandarmerii Wojskowej w Warszawie. Śledztwo w tej sprawie prowadzone było pod nadzorem warszawskiej prokuratury okręgowej.

Z informacji zebranych w trakcie prowadzonego postępowania wynikało, że lekarz - pułkownik w stanie spoczynku, był członkiem Terenowej Wojskowej Komisji Lekarskiej w Warszawie i właśnie podczas wykonywania swojej pracy przyjmował żołnierzy służby zasadniczej łapówki w zamian za wydanie pozytywnego orzeczenia o przydatności do służby wojskowej.

Funkcjonariusze wydziału dw. z korupcją wykorzystując środki prawne, które daje im ustawa o Policji, przeprowadzili wczoraj dwukrotne kontrolowane wręczenie korzyści majątkowej lekarzowi. 52-letni Janusz P. przyjął obie łapówki o łącznej kwocie 2.500 złotych. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli 180 tys. złotych, pochodzące prawdopodobnie z przyjmowanych łapówek. Gotówkę oraz dwa samochody o wartości 110 tys. złotych należące do lekarza zabezpieczono na poczet przyszłych kar.

Lekarza zatrzymano. Dziś zostanie on przesłuchany w prokuraturze i usłyszy zarzuty przyjmowania korzyści majątkowej. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecyduje o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci zajmujący się sprawą 52-latka ustalają kolejne osoby, które żądały i te, które wręczały łapówki, w zamian za pozytywne orzeczenia o przydatności do służby wojskowej. Każda osoba, która dobrowolnie zgłosi się do Policji i zawiadomi o popełnieniu przestępstwa zanim organ Policji się o tym dowie, nie poniesie odpowiedzialności karnej.

Powrót na górę strony