Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbój w autobusie

Data publikacji 14.10.2008

Policjanci z wywiadu zatrzymali sprawcę rozboju. 21-letni Jacek F. na ul. Płowieckiej w autobusie linii 722 zaatakował jednego z pasażerów. Jak się okazało bezpośrednią przyczyną agresywnego zachowania napastnika był fakt, czytania przez mężczyznę książki. Rozbójnik dotkliwie pobił swoją ofiarę i usiłował ukraść mu telefon komórkowy oraz portfel. Sprawca usłyszał zarzut dokonania rozboju, za co grozi mu 12 lat więzienia.

Stołeczni wywiadowcy pełniący służbę na terenie Wawra zostali powiadomieni przez radiooperatora o konieczności natychmiastowej interwencji w autobusie linii 722 jadącym ulicą Płowiecką. Funkcjonariusze od razu udali się we wskazane miejsce. Zlokalizowali autobus i przystąpili do działania.

Okazało się, że funkcjonariuszy powiadomił kierowca, tuż po tym, jak zorientował się, że w autobusie dzieje się coś złego. Wywiadowcy zastali na miejscu zarówno pokrzywdzonego jak i sprawcę całego zdarzenia. Bardzo szybko ustalili, co tak naprawdę się stało. Wówczas wyszło na jaw, że kilka minut wcześniej doszło tu do rozboju, którego dokonał 21- letni Jacek F.

Napastnik podczas przejazdu autobusem w pewnym momencie wpadł w szał, którego bezpośrednią przyczyną był fakt czytania przez pokrzywdzonego książki…! 21-latek podszedł do czytającego pasażera, i najpierw uderzył go w twarz, wytrącił z dłoni książkę, po czym zażądał telefonu i pieniędzy, jednocześnie groził, że jeśli ten nie spełni jego żądań, to zostanie pobity jeszcze dotkliwiej. Napadnięty mężczyzna próbował się bronić, napastnik jednak nie przestawał go bić i dusić. Całą tę dramatyczną sytuację przerwali wywiadowcy. Zapewnili opiekę lekarską pokrzywdzonemu, a rozbójnika zatrzymali.

W komisariacie w Wawrze badanie alkomatem wykazało, że napastnik miał ponad promil alkoholu we krwi. Trafił do policyjnego aresztu. Po zebraniu przez policjantów materiałów dowodowych zatrzymany usłyszał już w prokuraturze zarzut dokonania rozboju. Zastosowano wobec niego policyjny dozór. Grozi mu do 12 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony