Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"Wyreżyserowali" napad na stację paliw

Data publikacji 16.10.2008

Policjanci z Konstantynowa Łódzkiego zatrzymali 23-letnią pracownicę stacji oraz jej 22-letniego znajomego, który razem ze wspólnikiem napadł na stację paliw. Kobieta jak się okazało współpracowała ze sprawcami i miała przekazać im informacje dotyczącą utargu oraz ułatwić dokonanie rozboju. Zatrzymani najprawdopodobniej odpowiedzą za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.

14 października około 3:40 dyżurny komisariatu Policji w Konstantynowie Łódzkim został powiadomiony o napadzie na miejscową stację paliw. Jak wynikało z relacji pracowników podczas liczenia utargu do budynku weszło dwóch zamaskowanych w kominiarki mężczyzn, którzy sterroryzowali personel przedmiotami przypominającymi broń palną oraz gazem łzawiącym. Skradli utarg oraz prywatny telefon komórkowy pracownicy i uciekli. Sprawcy rozmawiali ze sobą z rosyjskim akcentem.

Natychmiast na miejsce skierowano ekipę dochodzeniową –śledczą. Policyjny pies tropiący doprowadził w okolice znajdującego się około 300 metrów od stacji hotelu gdzie najprawdopodobniej stał zaparkowany samochód napastników. Przez kilka godzin stróże prawa zabezpieczali ślady i weryfikowali wersję przedstawioną przez pracowników stacji wykonując m.in. eksperymenty kryminalistyczne. Utwierdziło ich to tylko w przekonaniu, że przedstawiony przebieg wydarzeń jest mało prawdopodobny. Do czasu wyjaśnienia sprawy zatrzymana została 23-letnia pracownica oraz 56-latek, który także pracował na nocnej zmianie. Podczas przesłuchań pojawiło się wiele rozbieżności i niejasności. Idąc po nitce do kłębka policjanci ustalili, że do napadu doszło we współpracy z zatrudnioną na stacji 23-latką. To ona miała przekazać informację dotyczącą utargu oraz ułatwić dokonanie rozboju. Kryminalni natrafili na ślad jej znajomego, łodzianina o imieniu Piotr. Wczoraj około południa został namierzony we wsi w gminie Lutomiersk.

22-latek jak się okazało poszukiwany był w celu doprowadzenia do aresztu śledczego za inne przestępstwa. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli u niego kilka tysięcy złotych pochodzące najprawdopodobniej ze skradzionego utargu.

Kryminalni poszukują wspólnika, z którym okradł stację. Jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.

22-latka oraz jej o rok starszy wspólnik dzisiaj usłyszą zarzuty. Prokuratura Rejonowa w Pabianicach zadecyduje o środkach zapobiegawczych.
 

Powrót na górę strony