Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Złożyła fałszywe zeznania by uchronić syna przed karą

Data publikacji 18.10.2008

Policjanci z Chełma ustalili sprawcę śmiertelnego wypadku, do którego doszło kilka dni temu w m. Brzeźno. W wypadku zginął 15-letni pasażer punta. Do prowadzenia pojazdu przyznała się wówczas 36-letnia kobieta. Zebrane przez funkcjonariuszy materiały, wskazały jednak na innego sprawcę – jej 15-letniego syna. Kobieta przyznała się do składania fałszywych zeznań. O jej losie zadecyduje prokuratura.

Do wypadku doszło 12 października b.r. w miejscowości Brzeźno w gm. Dorohusk. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że samochód marki Fiat Punto na łuku drogi zjechał nagle na pobocze uderzając w ścięty pień drzewa. Pojazd dachował.

Jak ustalili przybyli na miejsce policjanci autem podróżowały trzy osoby: 36-letnia kobieta, jej 15-letni syn oraz jego kolega rówieśnik, który po przewiezieniu do szpitala, zmarł. Do kierowania pojazdem przyznała się policjantom 36-letnia mieszkanka gm Dorohusk. Kobieta była trzeźwa. Policjanci ustalili, że uczestnicy tego zdarzenia nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa, a powodem wypadku była najprawdopodobniej nadmierna prędkość.

Funkcjonariusze prowadząc postępowanie w sprawie śmiertelnego wypadku kilka dni później ustalili, że to nie 36-latka była jego sprawcą. Okazało się, że kobieta wcale nie podróżowała puntem a jechał nim tylko jej 15-letni syn z kolegą. Ustalono też, że kobieta niedługo po wypadku pojawiła się na miejscu, przyznając się do prowadzenia pojazdu. Zebrane przez policjantów materiały wskazały na innego sprawcę - jej 15-letniego syna.

Policjanci przesłuchali 15-latka, który przyznał się do prowadzenia pojazdu. Potwierdziła to matka chłopca, która przyznała się, że to nie ona jest sprawcą wypadku. Tłumaczyła, że składając fałszywe zeznania chciała ustrzec syna przed odpowiedzialnością karną.

15-letni mieszkaniec gm. Dorohusk, który nie posiadając uprawnień do prowadzenia pojazdu spowodował śmiertelny wypadek trafi przed oblicze sądu rodzinnego i nieletnich. Sprawą 36-letniej kobiety zajmie się prokuratura. Za składanie fałszywych zeznań może grozić jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony