Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukradł by się pobujać dla relaksu

Data publikacji 18.10.2008

Po co miałem płacić tysiąc złotych, taniej był ukraść – tak oświadczył zatrzymany przez policjantów sekcji kryminalnej wysokomazowieckiej Policji 41-letni Kazimierz S. mieszkaniec wsi Tybory Kamianka. Mężczyzna ukradł huśtawkę o której zawsze marzył z jednej z działek, by, jak twierdził, w święta albo w wolnym czasie pobujać się na niej dla relaksu.

W sierpniu 2008 roku jeden z działkowiczów zauważył, że z jego działki położonej na obrzeżach Wysokiego Mazowieckiego zniknęła ogrodowa huśtawka, którą osobiście wykonał wkładając w to dużo wysiłku. O podejrzeniu kradzieży niezwłocznie powiadomił Policję, sam też bacznie zaczął przyglądać się wyposażeniom pobliskich posesji. W czwartek przejeżdżając przez wieś Tybory Kamianka na podwórku u jednego z gospodarzy zauważył huśtawkę, która wydała mu się znajoma. O swoich spostrzeżeniach powiadomił Policję.

Zaskoczony przez policjantów Kazimierz S przyznał się do zarzucanego mu czynu dokonania kradzieży. W swych wyjaśnieniach powiedział, że jadąc obok ogródków działkowych zauważył huśtawkę, o której zawsze marzył. Następnego dnia dokładnie obejrzał huśtawkę, by w nocy ją zdemontować. Rozłożoną na elementy przewiózł na swoją posesję. Przesłuchującym go policjantom powiedział, że huśtawkę ukradł po to by od święta albo w wolnym czasie pobujać się dla relaksu.

Teraz miłośnik relaksu na huśtawce odpowie za kradzież, co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony