Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Napadł na taksówkarza, został zatrzymany

Data publikacji 22.10.2008

Policjanci z Piły zajmujący się sprawą napadu na taksówkarza, współpracując ściśle z policjantami z Białogardu, ustalili i zatrzymali jego sprawcę. 23-letni mieszkaniec Czaplinka, który "włóczył się po kraju" zmieniając stale miejsca pobytu, został namierzony tylko dzięki cierpliwości i dociekliwości współpracujących ze sobą funkcjonariuszy. Za rozbój 23-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.

W miniony poniedziałek, do stojącej przy dworcu kolejowym na postoju taksówki wsiadł młody mężczyzna i poprosił o zawiezienie na osiedle domków jednorodzinnych przy drodze w kierunku Wałcza. Po przejechaniu kilku kilometrów pasażer poprosił o zatrzymanie. Nic nie podejrzewający kierowca spełnił prośbę klienta. Wówczas nagle poczuł, że ten go dusi. Zaskoczony taksówkarz broniąc się zdołał wyciągnąć napastnika z samochodu. Jednak sprawca nie dał za wygraną. Przewrócił pokrzywdzonego i dalej trzymał go mocno za szyję równocześnie żądając pieniędzy.

Taksówkarz w obawie o swoje życie pokazał napastnikowi miejsce, w którym trzymał gotówkę. Ten nie czekając zabrał z samochodu 150 złotych oraz telefon komórkowy i szybko uciekł drogą w kierunku miejscowości Szydłowo. Napadnięty natychmiast zawiadomił o napadzie policję.

Od tej chwili do akcji “wkroczyli” kryminalni z komendy w Pile. Ustalali wszelkie okoliczności, zbierali ślady i fakty, które mogłyby doprowadzić ich do sprawcy. Jedna z wersji zakładała, że sprawcą mógł być ktoś przyjezdny. Funkcjonariusze zwrócili się więc o pomoc do policjantów z ościennych powiatów w województwie zachodniopomorskim. Była to słuszna decyzja, gdyż dzięki ścisłej współpracy funkcjonariuszy z Białogardu trop doprowadził ich do 23-letniego mieszkańca Czaplinka, który miał już na swoim koncie inne przestępstwa. Wspólnie zatrzymali mężczyznę w miejscowości Rudno, w domu jego siostry.

Przy 23-latku śledczy znaleźli skradziony taksówkarzowi telefon komórkowy oraz 40 złotych - część skradzionej gotówki. Mężczyzna przyznał się do dokonania napadu na kierowcę taksówki. Wyjaśnił policjantom, że w Pile przebywał tylko jeden dzień i przyjechał tam autobusem PKS. Powiedział również, że od kilku miesięcy nie mieszka w Czaplinku tylko jak to określił “włóczy się po kraju”. Nocuje w różnych miejscach m.in. na dworcach czy u przypadkowo poznanych osób.

Pilscy policjanci ustalają teraz czy zatrzymany nie ma związku z innymi popełnionymi na terenie Piły przestępstwami. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Powrót na górę strony