Kto kierował fordem?
35-letni Robert K., 32-letnia Monika K. i 38-letni Krzysztof W. trafili do policyjnego aresztu chwilę po tym, jak zatrzymali się, aby odpocząć po szybkiej i wyczerpującej jeździe ulicami miasta. Wszyscy mieli ponad 3 promila alkoholu. Cała trójka została zatrzymana do wytrzeźwienia. Policjanci ustalą teraz, kto kierował fordem.
Policjanci patrolując miasto w pobliżu terenów zalesionych przy ulicy Zielonej w Otwocku zauważyli zaparkowanego forda. Wcześniej kierowca auta widziany był, jak pędził z dużą prędkością ulicami miasta. Mundurowi postanowili wylegitymować kierowcę i sprawdzić samochód. Gdy funkcjonariusze podeszli bliżej, drzwi forda były otwarte. Na ziemi za samochodem leżał 35-letni mężczyzna. W środku siedziała 32-letnia kobieta i 38-letni mężczyzna. Od całej trójki było czuć silną woń alkoholu.
35-letni Robert K. twierdził początkowo, że to on kierował fordem. Zgodnie potwierdziła to pozostała dwójka. Jednak po kilku minutach mężczyzna stwierdził, że tak naprawdę to nie on prowadził, ale kolega, którego zna tylko z widzenia. Tyle, że kolega właśnie odszedł. I tę wersję zgodnie potwierdziła pozostała dwójka. Przy sprawdzaniu policjanci ustalili dodatkowo, że Robert K. nie ma prawa jazdy. Nie posiadał również dowodu rejestracyjnego i polisy OC.
W komendzie poddano wszystkich badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Robert K. miał 3,16 promila, Monika K.3,54, a Krzysztof W. 3,80 promila. Cała trójka została zatrzymana do wytrzeźwienia, a forda odholowano na policyjny parking.