Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podejrzewany o pedofilię zatrzymany

Data publikacji 04.09.2006

Podejrzewany o pedofilię 49 letni Marek M. został zatrzymany przez stołecznych policjantów. Zatrzymanie było możliwe dzięki współpracy stołecznych funkcjonariuszy z policjantami z Kanady i Interpolu. Mężczyzna przez kilka ostatnich lat wykorzystywał seksualnie osoby małoletnie, nagrywał to kamerą, a filmy zamieszczał w Internecie.

Sprawa ta swój początek miała miejsce w Kanadzie. Wtedy to funkcjonariusze tamtejszej policji zatrzymali pedofila, w którego mieszkaniu odnaleziono wiele filmów zawierających sceny wykorzystywania seksualnego dzieci. Ponieważ kanadyjscy policjanci nie byli w stanie określić, w jakim państwie zostały one nakręcone – przesłano je do specjalnej komórki Interpolu, zajmującej się ściganiem tego rodzaju przestępstw. Próbowano rozszyfrować miejsce ich pochodzenia. Udało się to dzięki jednemu z polskich policjantów – przebywającemu wówczas w Interpolu, który dostrzegł, że na jednym z nagrań jest fragment z oryginalnym głosem sprawcy, głos wskazujący, że nagrywającym jest obywatel Polski. Z analizy materiału filmowego wynikało, że przestępca wykorzystywał przez dłuższy czas (kilka lat) osobę nieletnią. Nagrywał także kamerą kilkuletnie dzieci spotykane na ulicach i placach zabaw, a następnie obnażał się przed nimi. Filmy te, po komputerowej obróbce i wycięciu głosu zamieszczał w Internecie, na serwerach japońskich i koreańskich. Kilka ujęć z takich filmów pozwoliło na konkretne ustalenie miasta, w którym działał pedofil.

Sprawę przekazano do Komendy Stołecznej Policji. Współpracujący ze sobą policjanci wydziału kryminalnego KSP, prokuratorzy z północnośródmiejskiej prokuratury rejonowej i policjanci specjalnej komórki do walki z pedofilią i pornografią dziecięcą w Biurze Kryminalnym KGP i ustalili konkretne miejsca (ulice, place zabaw), gdzie działał pedofil. Miesiące żmudnej pracy, kontroli placów zabaw, terenów przyprzedszkolnych i przyszkolnych opłaciły się. Mimo, że wytypowane miejsca nagrań pochodziły z całej Warszawy, po kilku tygodniach ustalono dane personalne sprawcy i jego miejsce zamieszkania. Mężczyzna nie przebywał w nim jednak. Jak ustalili funkcjonariusze weekend spędzał z rodziną na działce poza Warszawą. Tam też wczoraj, późnym popołudniem wkroczyli policjanci z wydziałów kryminalnego i realizacyjnego. Zatrzymali go w chwili, kiedy próbował odjechać swoim samochodem.

Mężczyznę przewieziono do Komendy Stołecznej Policji. Postępowanie w tej sprawie trwa nadal. Pracują nad nim policjanci z KSP i prokuratorzy z północnośródmiejskiej prokuratury rejonowej. Teraz trzeba ustalić, ile osób zostało pokrzywdzonych w wyniku jego przestępczej działalności.

Powrót na górę strony