Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci z bielskiego wydziału CBŚ wspólnie z pracownikami jednego z banków uniemożliwili zrealizowanie fałszywego czeku ob. Szwecji narodowości polskiej.

Policjanci CBŚ zatrzymali ob. Szwecji podczas próby pobrania przez niego pieniędzy z banku

Policjanci z bielskiego wydziału Centralnego Biura Śledczego wspólnie z pracownikami jednego z miejscowych banków uniemożliwili zrealizowanie fałszywego czeku 57 letniemu ob. Szwecji narodowości polskiej. Ilja S. został zatrzymany przez policjantów CBŚ w Bielsku Białej, gdy próbował odebrać z banku nienależne mu pieniądze. Razem z nim zatrzymano towarzyszącą mu Elżbietę B., byłą pracownicę banku, która pomagała mu przy zdobyciu pieniędzy.
Ilja S. zgłosił się do banku w Bielsku Białej na początku lutego z czekiem na kwotę 6,5 miliona koron duńskich, czyli około 3,5 mln. złotych. Czek wystawiono na blankiecie banku duńskiego, a wystawcą miała być jedna z firm z Kopenhagi. Mimo, że na pierwszy rzut oka czek wyglądał wiarygodnie, bank rozpoczął procedurę sprawdzającą. Wkrótce poinformował bielskie CBŚ, ponieważ miał zastrzeżenia co do legalności pochodzenia czeku.
Policjanci Centralnego Biura Śledczego ustalili, że w Polsce próbuje się zrealizować jeden z pięciu skradzionych w połowie stycznia w Danii czeków. Oprócz tego poszkodowanej firmie, obsługującej klientów w całej Europie, skradziono pieczątkę, co miało ułatwić i uwiarygodnić duże kwoty pieniężne, widniejące na czekach. Trzy z nich próbowano zrealizować w Danii na kwotę 22 mln. koron duńskich ( odpowiednik ok. 10 mln. zł. ). Zanim jednak przestępcy odebrali z banku pieniądze zostali zatrzymani przez policję. Okazało się, że są to trzej Szwedzi i jeden obywatel Togo. Najprawdopodobniej wpadka przestępców w Danii doprowadziła do tego, że usiłowano kolejny czek zrealizować w Polsce, licząc na "uśpienie" pracowników banków i Policji.
Ilja S. od momentu złożenia czeku w bielskim banku pozostawał z nim w stałym kontakcie. Nie chciał przyjechać do Polski. Starał się przekonać bank, aby znaleźć inny sposób niż osobista możliwość odbioru pieniędzy. Bank cały czas współpracował z Centralnym Biurem Śledczym i pozostał nieugięty. Pieniądze muszą być odebrane osobiście. Ilja S. był w dalszym ciągu bardzo ostrożny. Przyjechał wraz z Elżbietą B. z zagranicy do Bielska Białej w innym terminie niż zadeklarowany. Policjanci z CBŚ przewidzieli jednak taka możliwość. Gdy usiłował odebrać pieniądze został natychmiast zatrzymany wraz ze swoją wspólniczką. W czasie przeszukania znaleziono przy zatrzymanych dwa inne czeki gotowe do zrealizowania, opiewające na 850 tys. Euro i 240 tys. dolarów USA. Gdyby nie zatrzymanie przez policjantów CBŚ, Ilja S. najprawdopodobniej szukałby następnych banków i próbował zrealizować zabezpieczone czeki.
Ilja S. do tej pory nie potrafi jednoznacznie wytłumaczyć skąd i dlaczego posiada zabezpieczone czeki. Tymczasem firmy europejskie, które miały rzekomo je wystawić, ani nie znają zatrzymanego, ani nie wiedzą za co miałyby wystawić czeki opiewające na tak duże kwoty. Zatrzymany oraz jego wspólniczka zostali aresztowani na trzy miesiące.
Policjanci CBŚ z Bielska Białej nieustannie kontaktują się z policjami m.in. ze Szwecji i Danii, ponieważ w tej sprawie jest jeszcze dużo niejasności i spraw do wyjaśnienia, jak choćby wątek ewentualnych związków z obywatelami Szwecji i Togo, którzy zostali zatrzymani wcześniej przez policjantów z Danii.
Powrót na górę strony