Z zemsty poinformowali o fikcyjnej bombie
Policjanci Sekcji Kryminalnej KMP w Łodzi zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 27 lat, podejrzanych o zgłoszenie policji fałszywego alarmu bombowego. Ładunek miał być umieszczony w domu handlowym. Jak się okazało mężczyźni zostali w kwietniu 2005 r. dyscyplinarnie zwolnieni z firmy ochroniarskiej, wynajętej przez ten dom handlowy. Telefon miał być zemstą za zwolnienie.
Policjanci Sekcji Kryminalnej KMP w Łodzi zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 27 lat, podejrzanych o zgłoszenie policji fałszywego alarmu bombowego. Ładunek miał być umieszczony w domu handlowym. Jak się okazało mężczyźni zostali w kwietniu 2005 r. dyscyplinarnie zwolnieni z firmy ochroniarskiej, wynajętej przez ten dom handlowy. Telefon miał być zemstą za zwolnienie.
Mężczyźni zażądali kontaktu z byłym pracodawcą i zagrozili, że jeżeli do godz. 14:00 nie skontaktuje się on z nimi, nastąpi detonacja bomby. Na skutek alarmu ewakuowano z zagrożonego terenu 130 osób i wyłączono z ruchu część ulicy Piotrkowskiej i Rzgowskiej oraz Plac Niepodległości. W akcję zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów, dwie jednostki straży pożarnej i inne służby miejskie.
Po przeszukaniu pomieszczeń domu handlowego, nie znaleziono ładunku wybuchowego. Praca operacyjna policjantów Sekcji Kryminalnej KMP w Łodzi pozwoliła na ustalenie sprawców i ich zatrzymanie. Młodszy z nich jest już znany policji, miesiąc temu opuścił zakład karny, zaś starszy nie był notowany. Jak wynika ze złożonych przez mężczyzn oświadczeń, w trakcie wykonywania telefonu znajdowali się pod wypływem alkoholu. Mężczyźni są przesłuchiwani przez policję pod zarzutem stosowania gróźb karalnych.