Samochody dopuszczone do ruchu nigdy nie wjeżdżały na kanał
Policjanci ze Szczytna zatrzymali nieuczciwego diagnostę. 59 letni mężczyzna w zamian z łapówki poświadczał nieprawdę w dowodach rejestracyjnych aut. Samochody, wbrew istniejącej w dokumencie pieczątki dopuszczającej auto do dalszej jazdy, w ogóle nie przechodziły przeglądu technicznego.
Wczoraj diagnosta wystawił fikcyjne zaświadczenie o dokonanym przeglądzie Opla Astry, za które otrzymał 39 złotych. Wpadł w ręce policjantów chwilę później.
Z policyjnych ustaleń wynika, że nie jest to pojedynczy przypadek takiego działania Eugeniusza T. Prawdopodobnie łapówki od 30 do 50 złotych w zamian za potwierdzenie fikcyjnego przeglądu technicznego auta przyjmował od innych kierowców.
To dopiero początek prowadzonego przez szczycieńskich policjantów dochodzenia. Policjanci zabezpieczyli dokumenty, w których mogą być ślady przestępczej działalności 59-latka.
Zarzut przyjmowania korzyści majątkowych oraz poświadczanie nieprawdy może skutkować karą nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Nie mogą spać spokojnie także ci, którzy skorzystali z usług "fachowca".