Sprawca wypadku pozostawił rannych bez pomocy
Zaledwie dwóch godzin opotrzebowali rzeszowscy policjanci na znalezienie i zatrzymanie pirata drogowego, który spowodował wypadek i zostawił na miejscu zdarzenia ranną matkę z sześcioletnią córeczką. Jak się okazało mężczyzna był całkowicie pijany - miał 2,47 prom. alkoholu we krwi. Poza tym sąd już dwukrotnie wydał mu zakaz prowadzenia pojazdów.
Przez dwie godziny rzeszowscy policjanci poszukiwali pirata drogowego, który spowodował wypadek na ulicy Powstańców Wielkopolskich w Rzeszowie i uciekł pozostawiając na miejscu rannych.
Policjanci ustalili, że mężczyzna, kierując fordem probe, zjechał na łuku drogi sąsiedni pas jezdni i zderzył się czołowo z toyotą corollą, za kierownicą której siedziała 37-letnia kobieta. Jerzy P. uciekł nie udzielając pomocy ani kobiecie, ani jadącej z nią 6-letniej córeczce.
Wczoraj około godz. 22. policjanci zatrzymali podejrzanego, mieszkańca Rzeszowa. Jerzy P. z był pijany, miał 2,47 prom. alkoholu we krwi. Jak ustalili policjanci sąd już dwukrotnie wydawał mu zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Zakaz obowiązuje do 2008 r.
Dziewczynka znajduje się pod opieką lekarską.
Jerzy P. przebywa w areszcie policyjnym. O dlaszym losie zatrzymanego zdecyduje prokurator.