Mogą utracić prawa rodzicielskie
Wczoraj policjanci z Wrzeszcza interweniowali podczas awantury domowej. W mieszkaniu kobieta i mężczyzna pili alkohol. W sąsiednim pokoju płakał miesięczny chłopczyk. Nietrzeźwi opiekunowie trafili do aresztu, a dziecko do domu małego dziecka. Opiekunom grozi pozbawienie władzy rodzicielskiej nad synem.
Wczoraj w nocy do komisariatu we Wrzeszczu zadzwoniła anonimowa osoba z informacją, że w jednym z mieszkań przy ul. Słowackiego trwa awantura domowa. Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres. Drzwi do mieszkania otworzyła im nietrzeźwa kobieta, która piła alkohol wraz ze swoim 50-letnim konkubentem. W mieszkaniu znajdowało się także miesięczne niemowlę. Płacz dziecka było słychać z sąsiedniego pokoju.
Policjanci zbadali stan trzeźwości rodziców chłopca. Alkomat pokazał, że 39-letnia kobieta ma ponad 2 promile, a jej 50-letni partner - 3 promile alkoholu w organizmie. Nietrzeźwych rodziców przewieziono do policyjnego aresztu. Niemowlę natomiast trafiło do domu małego dziecka. Lekarz nie stwierdził u dziecka żadnych obrażeń ani śladów zaniedbań.
Wczoraj do wydziału Rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Gdańsku wpłynął wniosek o odebranie praw rodzicielskich nietrzeźwym opiekunom.
