Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Włamywacz w rękach Policji

Data publikacji 29.01.2009

Do policyjnego aresztu trafił 24-latek, który włamał się do samochodu zaparkowanego na jednym z łukowskich parkingów. Mężczyzna miał wyjątkowego pecha. Właściciel pojazdu, widząc co się dzieje, zbiegł na parking i zamknął sprawcę w samochodzie do czasu przyjazdu funkcjonariuszy. Za włamanie grozi kara do 10 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło dzisiejszej nocy w Łukowie. Policjantów o włamaniu poinformowała żona właściciela pojazdu. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zauważyli mężczyznę, który trzymał drzwi pojazdu. Natomiast w środku znajdował się włamywacz, który próbował się wydostać. Kiedy właściciel otworzył drzwi, mężczyzna wyskoczył z samochodu i próbował uciekać. Funkcjonariusze zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Łukowa. Policjanci ustalili że sprawca próbował ukraść radio CB z samochodu. Kiedy właściciel zauważył, że ktoś włamuje się do jego opla, zszedł na plac. Tam stwierdził, że złodziej próbuje ukraść mu warte kilkaset złotych urządzenie. Wtedy mężczyzna zatrzasnął drzwi w samochodzie i przytrzymał je, by włamywacz nie mógł się wydostać. W tym samym czasie żona właściciela powiadomiła Policję.

24-letni Tomasz W. był pijany. Miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieje, zostaną mu przedstawione zarzuty. Za to przestępstwo przewidziana jest kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Apelujemy do osób, które pozostawiają pojazdy na parkingach, ulicach, by nie pozostawiali we wnętrzu cennych przedmiotów. Widoczna saszetka, portfel, telefon komórkowy, przenośny komputer, CB radio lub nawet siatka może zachęcić potencjalnego złodzieja, aby włamał się i ukradł naszą własność. Nawet wychodząc na kilka minut, warto z samochodu zabrać wszystko to, co może przyciągnąć uwagę złodzieja.
 

Powrót na górę strony