Rozbili grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami akcesoriów samochodowych
Policyjni wywiadowcy zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 21 lat. Sprawcy włamywali się do aut, skąd kradli akcesoria samochodowe. Ich łupem padały głównie radioodtwarzacze, anteny CB, opony, alufelgi. Przemysław S., Mateusz O., Bartosz D. oraz Karol D. usłyszeli po pięć zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. Natomiast Mariusz J. oprócz tego wzbogacił się o jeszcze jeden zarzut – kradzieży osobowego fiata. Funkcjonariusze zabezpieczyli skradziony sprzęt. Sprawa jest rozwojowa, a policjanci ustalają kolejne osoby powiązane z tą sprawą. Teraz mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Grozi im nawet kara do 10 lat pozbawienia wolności
Olsztyńscy policjanci od niespełna tygodnia pracowali nad tą sprawą. Jej początkiem było zatrzymanie w nocy z 25 na 26 stycznia br. około północy dwóch sprawców, którzy mieli wówczas niszczyć zaparkowane przy ulicy Dworcowej w Olsztynie auta. 18-letni Przemysław S. i 21-letni Mateusz O. przyznali się, że tej nocy ukradli zewnętrzne lusterka oraz sześć samochodowych kół. W pobliżu miejsca zatrzymania podejrzanych wywiadowcy odnaleźli skradzione przedmioty.
Następnie policjanci przeszukali miejsca zamieszkania zatrzymanych, gdzie ujawniono kolejne opony z alufelgami. Jak wyjaśnili sami sprawcy, pochodziły one z kradzieży, która miała miejsce w ubiegłym roku.
Już parę godzin później w ręce funkcjonariuszy trafiły kolejne dwie osoby: 18-letni Karol D. i 20-letni Bartosz D., którzy również brali udział w przestępczej działalności na terenie miasta i powiatu.
W miniony wtorek policjanci zapukali do drzwi piątego członka tej grupy przestępczej. Okazał się nim 21-letni Mariusz J. W jego mieszkaniu funkcjonariusze odnaleźli radioodtwarzacz samochodowy, antenę CB z odciętym przewodem oraz głośniki samochodowe. Mężczyzna od razu przyznał, że akcesoria samochodowe pochodzą z przestępstwa. Ponadto w trakcie rozmowy policjanci ustalili, że Mariusz J. w kwietniu ubiegłego roku z parkingu na osiedlu Nagórki ukradł vw golfa, którego później porzucił w okolicach Biskupca.
Cała piątka trafiła do policyjnego aresztu. Mariusz O., Przemysław S., Bartosz D. i Karol D. usłyszeli po pięć zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. Natomiast Mariusz J. oprócz tego wzbogacił się o jeszcze jeden zarzut – kradzieży osobowego fiata. Funkcjonariusze zabezpieczyli skradziony sprzęt.
Sprawa jest rozwojowa, a policjanci ustalają kolejne osoby powiązane z tą grupą. Mężczyznom grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
