Nożyczkami zaatakował konkubenta córki
55-letni obywatel Ukrainy zaatakował nożyczkami konkubenta swojej córki. W trakcie napaści mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu przez policjantów z metra, trafił do izby wytrzeźwień. Gdy dojdzie do siebie odpowie za napaść z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
W niedzielę przed południem do policyjnego patrolu na stacji metra Plac Wilsona podszedł mężczyzna i po rosyjsku poinformował funkcjonariuszy, że ugodził nożyczkami człowieka. Nie potrafił jednak podać adresu mieszkania, w którym miało dojść do zdarzenia. Policjanci wraz ze sprawcą niezwłocznie udali się, aby sprawdzić informacje przekazane przez mężczyznę. Na miejsce zdarzenia przybyli również żoliborscy policjanci.
W mieszkaniu funkcjonariusze zastali 33-letniego poszkodowanego oraz trzy kobiety, które były bezpośrednimi świadkami zajścia. Wezwane przez policjantów pogotowie ratunkowe natychmiast zabrało rannego do szpitala.
Funkcjonariusze ustalili przebieg zdarzenia. W mieszkaniu przy Toepliza odbywała się libacja alkoholowa. W czasie "suto zakrapianego" spotkania towarzyskiego doszło do sprzeczki, w czasie której 55-letni mężczyzna ugodził nożyczkami w klatkę piersiową konkubenta swojej córki.
Sprawca został zatrzymany. Trafił do izby wytrzeźwień. Dzisiaj, gdy tylko dojdzie do siebie zajmą się nim żoliborscy dochodzeniowcy.