19 razy dzwonił wywołując alarmy
Mężczyznę, który 19 razy zgłaszał fałszywe alarmy bombowe zatrzymali policjanci z Poznania. 47-latek informował o podłożeniu ładunków wybuchowych w szpitalach, szkołach, firmach handlowych, urzędach, a nawet w sądzie. Zatrzymanemu grożą kary ograniczenia wolności i wysokie grzywny.
-
19 razy dzwonił wywołując alarmy
Policjanci zatrzymali 47-letniego mężczyznę, który w ciągu dwóch lat 19 razy informował służby ratunkowe o podłożeniu ładunków wybuchowych. Informował o tym, że bomby miały się znajdować w szpitalach, szkołach, obiektach handlowych, a nawet w urzędzie miejskim i sądzie.
Funkcjonariusze z Poznania poszukiwali "bombiarza" od wielu miesięcy. Przeanalizowali wiele nagrań i doszli do wniosku, że w kilkunastu przypadkach alarmy bombowe wszczynał jeden i ten sam człowiek. Pierwszy z alarmów był odnotowany przez policjantów w styczniu 2007 roku. Wówczas, ładunek wybuchowy miał się znajdować w Zespolonym Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu przy ulicy Lutyckiej. Potem, regularnie ten sam mężczyzna dzwonił informując, o bombach podłożonych np. w centrum jeździectwa Hipodrom Wola, Urzędzie Celnym, w firmach i centrach handlowych. Dwukrotnie informował także o pożarach w drukarni i tartaku.
We wszystkich zgłoszonych przypadkach policja i inne służby prowadziły akcje poszukiwawcze i ewakuację. Wskazane przez zgłaszającego obiekty były dokładnie sprawdzone i przeszukane. Policyjni pirotechnicy i specjalnie wyszkolone psy na szczęście nigdy nie znaleźli niebezpiecznych materiałów.
Policjantom, którzy tropili "bombiarza", udało się namierzyć podejrzanego po jednym z ostatnich alarmów w styczniu tego roku. Funkcjonariusze zatrzymali do wyjaśnienia Wojciecha I.(47 l), mieszkańca jedne z podpoznańskich miejscowości. Podczas pierwszych przesłuchań, mężczyzna przyznał się do fałszywych zgłoszeń. Grozi mu za to kara ograniczenia wolności oraz wysokie kary finansowe.