Samochody ukradł w Niemczech, wpadł w Koszalinie
Policjanci z Koszalina zatrzymali młodego mężczyznę, który pod koniec stycznia ukradł w Niemczech dwa samochody. 28-letni mieszkaniec Koszalina postawił auta na strzeżonym parkingu i szukał na nie kupca. Nie zdążył ich sprzedać. Został już objęty dozorem policyjnym i stanie przed sądem. Grozi mu kara 10 lat więzienia.
Podczas prowadzonych czynności policjanci ustalili, że 28-letni mieszkaniec Koszalina przechowuje na parkingach strzeżonych w mieście dwa samochody marki Audi A6. Idąc dalej tym tropem dowiedzieli się, że zostały one skradzione pod koniec stycznia tego roku na terenie Niemiec.
Podejrzany dwa razy wybrała się do jednego z miast za naszą zachodnią granicą. Ukradł tam auto warte 25 tys. euro, a następnym razem auto warte 20 tysięcy euro. Samochody przyprowadził do Koszalina i postawił na dozorowanych parkingach szukając kupca. Nie zdążył sprzedać pojazdów, gdyż został zatrzymany, a auta zabezpieczone. Policjanci z Koszalina natychmiast powiadomili stronę niemiecką o odzyskaniu samochodów, które w najbliższym czasie wrócą do właścicieli.
Koszalinianin usłyszał zarzut kradzieży dwóch samochodów. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Już teraz decyzją prokuratury został objęty policyjnym dozorem.