Napadali na sklepy i wpadli
Policjanci z Torunia zatrzymali trzech mężczyzn, którzy mają na koncie kilka napadów na sklepy i punkt skupu złomu. Funkcjonariusze zabezpieczyli pistolet jakim posługiwali się sprawcy. Okazało się, że atrapa do złudzenia przypomina broń palną. O losie zatrzymanych zadecyduje sąd.
Zabezpieczone dowody rzeczowe i zgromadzone informacje doprowadziły policjantów do trzech bandytów. Podejrzani o dokonanie napadów to 18, 19 i 26-letni mieszkańcy Torunia. Funkcjonariusze zabezpieczyli również pistolet jakim posługiwali się napastnicy. Okazało się, że była to atrapa do złudzenia przypominająca broń palną. Śledczy zabezpieczyli także samochód, który sprawcy wykorzystywali podczas napadów.
Do pierwszego przestępstwa doszło pod koniec grudnia (30.12) minionego roku. Wtedy trzej sprawcy napadli na sklep przy ul. Przemyskiej. Zastraszyli sprzedawczynię nożem i kazali wydać pieniądze. Gdy 62-letnia ekspedientka odmówiła, zabrali z półki papierosy. Na początku stycznia (05.01) napadli na punkt skupu złomu przy ul. Chrobrego. Tutaj dwóch ze sprawców weszło do biura. Jeden z nich uderzył 49-letniego pracownika, drugi zagroził nożem i kazał wydać pieniądze.
30 stycznia podczas napadu na sklep spożywczy w Nowej Wsi pod Lubiczem jeden ze sprawców zagroził 37-letniej sprzedawczyni, przedmiotem przypominającym broń. Wtedy ich łupem padło kilkaset złotych ze sklepowej kasy. Ostatni raz napadli na sprzedawcę w miniony poniedziałek (02.02) wieczorem. Podobnie jak w poprzednich przypadkach zagrozili 42-letniej sprzedawczyni przedmiotem przypominającym pistolet. Kobieta zdążyła włączyć alarm napadowy. Rozbójnicy w popłochu uciekli.
Teraz każdemu z nich może grozić nawet do 12 lat więzienia. Jutro o ich dalszym losie zdecyduje sędzia. Policjanci i prokurator będą wnioskować o ich aresztowanie.
