Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kierowca autobusu ujął bandytę

Data publikacji 09.02.2009

Policjanci z Lublina zatrzymali 21-latka, który wczoraj wieczorem wraz kilkoma kolegami napadł na czekającego na autobus 38-latka. Sprawcy, grożąc śmiercią, brutalnie go pobili, a następnie okradli. Jednego z bandytów – 21-latka, który pastwił się nad swoją ofiarą – ujął kierowca miejskiego autobusu i przekazał Policji. Sprawcy grozi kara do 15 lat więzienia.

Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godz. 18.30. 38-letni mieszkaniec Lublina czekał na autobus przy zbiegu ulic Rataja i Chemicznej. W pewnym momencie zauważył, jak pod przystanek podjechał samochód, prawdopodobnie volkswagen. Z auta wysiadło kilku mężczyzn, którzy trzymając w rękach szklane butelki zaczęli kierować się w jego stronę. Mężczyźni, grożąc pobiciem i śmiercią, zażądali od niego pieniędzy. Kiedy odmówił, rzucili się na niego, powalając na ziemię. Zaczęli go bić i kopać po całym ciele, zadając po głowie ciosy butelkami. Sprawcy zabrali ofierze torbę oraz skórzany portfel.

Pobity 38-latek rzucił się do ucieczki w kierunku ul. Grygowej. Po kilkunastu metrach jeden ze sprawców dogonił go. Ponownie zaczął go bić i kopać po całym ciele, żądając wydania telefonu i pieniędzy. W pewnym momencie na zajezdnię przy ul. Grygową wjechał autobus MPK. Poszkodowany podbiegł w kierunku pojazdu, wołając o pomoc. Kierowca wyskoczył z autobusu i razem z pobitym zaczęli gonić sprawcę rozboju. Po kilku metrach powalili uciekającego na ziemię i powiadomili Policję.

Do czasu przyjazdu patrolu mężczyzna był bardzo agresywny. Zarówno kierowcy autobusu, jak i poszkodowanemu groził śmiercią. Policjanci po przybyciu na miejsce zdarzenia przeszukali sprawcę rozboju. W kieszeni jego kurtki funkcjonariusze znaleźli skradziony portfel. Sprawcą okazał się 21-letni Marek B. – mieszkaniec Lublina. Mężczyzna w trakcie zatrzymania zachowywał się agresywnie i nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy. Okazało się, że jest pijany. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało 1,3 promila. 21-latek trafił do policyjnego aresztu.

Jutro Marek B. będzie doprowadzony do prokuratury. Policjanci ustalili, że mężczyzna był notowany za rozboje.

Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.

 

Powrót na górę strony