"Demolowali przystanek"
Świętokrzyscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, w wieku 22 i 24 lat, którzy zdemolowali przystanek autobusowy, uszkodzili samochód i pobili dwóch mężczyzn.
Agresywnych młodzieńców, których roznosiła energia, zauważył 28 - latek wracający, późnym wieczorem do swojego domu. Ponieważ mężczyźni tłukli szyby na przystanku autobusowym, zadzwonił na policję. Po chwili grupa agresorów „dopadła” samochód, należący do jego siostry, zaparkowany przed jego posesją, Mężczyzna, aby zapobiec dalszej dewastacji, chciał powstrzymać chuliganów. Jednak „przeliczył się”. Został przewrócony na trawnik i skopany. Odgłosy bójki usłyszeli rodzice pobitego i wybiegli na pomoc synowi. Ojca pokrzywdzonego, napastnicy przewrócili na ziemię i pobili. Całe zajście trwało bardzo krótko. Bandyci na widok policyjnego radiowozu rzucili się do ucieczki.
Policjanci po pościgu zatrzymali agresywnych mężczyzn. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Skarżyska Kamiennej, w wieku 22 i 24 lat. Obaj byli nietrzeźwi. Młodszy miał – przeszło 1, 5 promila, starszy – przeszło 2,5 promila alkoholu w organizmie. Resztę nocy awanturnicy spędzili w policyjnym areszcie.
Dzisiaj staną przed prokuratorem i odpowiedzą za swoje czyny.
