Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Historia jak z telenoweli

Data publikacji 11.02.2009

Poznali się kilka miesięcy temu. Zauroczył ją starszy mężczyzna podający się za jednego z najbogatszych ludzi w Polsce. Ona go wspierała po śmierci jego żony, a on w dowód wdzięczności miał przelać jej milion złotych. Gdy odszedł, zabrał ze sobą dwa laptopy i 400 złotych. "Milioner" okazał się oszustem. Dzisiaj prokurator zdecyduje o dalszych losach 53-letniego mężczyzny, bez stałego miejsca zamieszkania.

Kilka miesięcy temu pokrzywdzona przyjechała do Warszawy na studia. W międzyczasie podjęła pracę w jednym z centrów handlowych. Tam poznała 53-letniego "milionera". Kobieta sprawdziła i utwierdziła się w przekonaniu, że mężczyzna o takich danych rzeczywiście istnieje i jest w pierwszej setce najbogatszych ludzi w Polsce. Między mężczyzną, a kobietą nawiązała się nić porozumienia. Mężczyzna obiecał dziewczynie, że załatwi jej lepszą prace. Zaproponował również przeinstalowanie jej laptopa. Dziewczyna wierząc w dobre intencje "milionera", dała mu swój komputer. Laptopa nigdy już nie odzyskała.

Potem, w życiu mężczyzny zdarzyła się tragedia. "Milionerowi" zmarła żona. Pokrzywdzona pomagała 53-latkowi w tych trudnych dla niego chwilach. Pożyczyła mu również pieniądze, które miał jej wkrótce oddać, bo w dowód wdzięczności za okazaną pomoc i życzliwość obiecał, że przeleje na jej konto milion złotych. Dziewczyna mu uwierzyła. Zaprosiła go również do domu. Gdy wyszedł z jej mieszkania, wraz z nim zniknął również laptop należący do jej współlokatorki. Od tej chwili pokrzywdzona nigdy więcej nie zobaczyła jednego z najbogatszych ludzi w Polsce.

Gdy kobieta zorientowała się, że została oszukana, zgłosiła sprawę na Policji. Od razu do pracy przystąpili policjanci z sekcji kryminalnej. Ci namierzyli "najbogatszego Polaka". Okazał się nim 53-letni Zdzisław M., który nie ma nawet stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna został zatrzymany. Jeszcze dziś prokurator zdecyduje o dalszym losie "milionera".

Powrót na górę strony