Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uratowali go przez zamarznięciem

Data publikacji 18.02.2009

Policjanci uratowali 47-letniego mężczyznę, który mieszkał samotnie w nieogrzewanym mieszkaniu. Zadzwonił na Policję prosząc o pomoc. Mężczyznę z rozległymi odmrożeniami rąk i nóg przewieziono do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Późnym wieczorem dyżurny komendy powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich odebrał telefon. Męski głos prosił o pomoc – "leżę na ziemi, jest mi zimno" – powiedział mężczyzna i się rozłączył. Zgłaszający nie potrafił powiedzieć gdzie mieszka i jak się nazywa. Nie odbierał także telefonu, kiedy dyżurny próbował skontaktować się z numerem, spod którego dzwonił.

Dyżurny natychmiast o zgłoszeniu powiadomił patrol Policji i polecił funkcjonariuszom rozpocząć poszukiwania mężczyzny w rejonie gminy Leśnica, która została wytypowana poprzez sygnał jego telefonu (obszar wskazany przez nadajnik obejmował 7 kilometrów).

Policjanci rozpytali mieszkańców i już po kilkunastu minutach zorientowali się, kto mógłby wzywać pomocy. Udali się pod wskazany adres, nikt nie otwierał drzwi, przez okno policjanci zauważyli mężczyznę leżącego na podłodze przy łóżku. 47–latek nie potrafił się poruszać, miał kłopoty z mówieniem, narzekał na silne bóle i zimno, nie potrafił otworzyć drzwi policjantom.

Funkcjonariusze na miejsce wezwali straż pożarną i karetkę. Wypchnięto jedno z okien, aby dostać się do mieszkania. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, w wyniku wyziębienia doznał rozległych obrażeń odmrożeń nóg i rąk.

Według ustaleń Policji 47 – latek mieszkał sam, jego mieszkanie nie było ogrzewane od dłuższego czasu. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
 

Powrót na górę strony