Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Córkę bił klamrą od pasa, a syna kablem

Data publikacji 22.02.2009

Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 36-latkowi z Bartoszyc za to, że od ponad 2 lat będąc pod wpływem alkoholu znęcał się nad swoją żoną, 13-letnią córką i 10-letnim synem bijąc ich i wyzywając. Kobieta ukrywała karygodne zachowanie męża. W miniony piątek o pobiciu 10-latka powiadomił lekarz bartoszyckiego szpitala. Chłopiec miał ślady po kablu. Policjanci natychmiast zatrzymali Piotra M, który dzisiaj stanie przed prokuratorem.

Sprawa wyszła na jaw w piątek. Do jednego z lekarzy w bartoszyckim szpitalu trafiła matka z 10-letnim synem. Chłopiec miał liczne krwawe ślady po kablu na klatce piersiowej, ramionach, plecach i wokół szyi. Kiedy lekarz zapytał o ich pochodzenie, chłopiec wyznał, że został pobity przez ojca kablem od telefonicznej ładowarki. Powodem ukarania dziecka było to, że dla żartu wetknął on wykałaczkę w fotel, na który potem usiadła jego siostra.

Lekarz bez zastanowienia powiadomił bartoszyckich policjantów, którzy po przyjęciu zawiadomienia od pokrzywdzonej zatrzymali 36-letniego Piotra M. Mężczyzna był trzeźwy. Matka chłopca do zawiadomienia dołączyła obdukcje lekarskie - swoją i 13-letniej córki. Jak wynika z ustaleń, w styczniu ubiegłego roku Piotr M. wpadł w szał okładając córkę klamrą od pasa wojskowego i ciągając za włosy po podłodze za to, że jego zdaniem za głośno się zachowywała. Podobne zachowania 36-latka stały się niemal codziennością. Kobieta nie zgłaszała tego policji, ani innym organom ścigania obawiając się o siebie oraz o to, że mąż, który jest żołnierzem, straci pracę.

Policjanci przesłuchali w tej sprawie szereg świadków potwierdzających zachowanie Piotra M. Dzisiaj 36-latek stanie przed prokuratorem. Policjanci złożą wniosek o jego aresztowanie. Za przestępstwo przeciwko swojej rodzinie mężczyźnie grozi kara 5-letniego więzienia.

Powrót na górę strony