Wpadł prezes firmy, która oszukała 6 tys. osób
W czasie kontroli drogowej zatrzymano Mariusza P., prezesa firmy udzielającej kredyty w systemie argentyńskim. Stołeczni policjanci przedstawili mu już 16 zarzutów, w tym zarzut przywłaszczania samochodów, szeregu oszustw i nieuregulowania należności za wynajmowane lokale w kilku miastach w kraju. Straty poszkodowanych to wiele milionów złotych.
Mariusz P. wpadł, gdy prowadząc lexusa przekroczył prędkość o 53 km. Został zatrzymany przez lubelską drogówkę. Ponieważ był poszukiwany listem gończym przez stołecznych policjantów, został przewieziony do Warszawy. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Mariusz P. i Konrad B. założyli w całej Polsce 27 oddziałów firmy, która miała udzielać kredytów. Poszkodowani wpłacali opłaty manipulacyjne, których nigdy nie odzyskiwali, podobnie jak nie dostawali obiecanych kredytów. Firma w ten sposób oszukała ponad 6 tysięcy osób. W tej sprawie zgromadzono już 300 tomów akt. Straty poszkodowanych sięgają wielu milionów złotych.
Wcześniej policjanci zatrzymali wspólników właściciela firmy. Monika T. usłyszała zarzut prania brudnych pieniędzy – czyn zagrożony 10 latami więzienia, Konrad G. usłyszał zarzut oszustwa, za co grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.