Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Fałszywi komandosi w rękach prawdziwych policjantów

Data publikacji 17.10.2006

Policjanci z Zawadzkiego ustalili i zatrzymali sprawców alarmu, który postawił na nogi nie tylko ochronę zakładu, ale również opolskich antyterrorystów.

W nocy z 25 na 26 września strażnicy pracujący na terenie huty Zawadzkie zauważyli na monitorach kamer przemysłowych dwie zamaskowane i ubrane w wojskowe mundury postacie. Jedna z nich miała w ręku przedmiot przypominający pistolet maszynowy.

Strażnicy natychmiast zaalarmowali policję. Gdy funkcjonariusze zobaczyli odtworzone nagranie z kamer, natychmiast wezwali antyterrorystów z Opola. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Antyterroryści i policjanci kilka godzin przeszukiwali zakład, jednak nikogo nie znaleźli.

Sprawą szybko zajęli się policjanci i już po kilku dniach ustalili osoby, które wtargnęły na teren zakładu. Byli to dwaj mieszkańcy Zawadzkiego w wieku 26 i 16 lat. Obaj określają się mianem miłośników militariów, kolekcjonują części umundurowania, a w okolicznych lasach urządzają sobie gry w których naśladują działania służb specjalnych. 

Po przeszukaniu mieszkania 26-latka policjanci z komisariatu w Zawadzkiem znaleźli m.in. plastikową imitację pistoletu maszynowego MPT A3 TLF, jakim posługują się policyjne i wojskowe jednostki specjalne na całym świecie, części pistoletu maszynowego AK 47, a także kilkadziesiąt sztuk amunicji ostrej i ślepej do różnego rodzaju broni.

Obaj mężczyźni przyznali się do nieuprawnionego wkroczenia na teren huty. Grozi im kara za wejście na teren zamknięty oraz nielegalne posiadanie amunicji.
Powrót na górę strony