Policjanci zlikwidowali dziuplę samochodową
Data publikacji 26.10.2006
Bielscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej rozpracowali szajkę zajmującą się kradzieżami aut i sprzedażą części samochodowych.
Jak wynika z ustaleń policyjnych, właściciel jednego z bielskich komisów z używanymi akcesoriami samochodowymi pod przykrywką legalnej działalności handluje kradzionymi częściami samochodowymi. Do wynajmowanych przez niego pomieszczeń gospodarczych zwożono samochody kradzione na Śląsku i w Małopolsce. Tam pojazdy rozbierano na części. Silniki, skrzynie biegów, fotele i inne akcesoria trafiały do komisu. Pozostałe sprzedawano do punktów skupu złomu. Te, których nie można było sprzedać palono.
Inicjator przestępczego procederu, a zarazem właściciel komisu – 28-letni Damian R. został zatrzymany przez funkcjonariuszy pod zarzutem paserstwa. Zarówno w komisie jak i w wynajmowanych pomieszczeniach policjanci odnaleźli blisko 50 silników samochodowych, pociętą karoserię kilkudziesięciu pojazdów pochodzących z kradzieży, zapakowane w folię i przygotowane do wywiezienia do komisu fotele samochodowe, a także pocięte na kawałki tablice rejestracyjne.
Damianowi R. za przestępstwo grozi kara 5 lat pozbawienia wolności. Został również zatrzymany 32-letni Ireneusz P- właściciel posesji, gdzie przechowywano skradzione auta. O losie obu mężczyzn zadecyduje prokurator i sąd. Sprawa jest rozwojowa, przewidywane są dalsze zatrzymania.