Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podejrzany o zabójstwo zatrzymany

Data publikacji 05.08.2009

Kryminalni z Bielan, współpracując z funkcjonariuszami z wydziału kryminalnego komendy w Przasnyszu, zatrzymali 33-letniego Janusza K., podejrzanego o zabójstwo 40-letniego mężczyzny w Warszawie. Wczoraj Sąd Rejonowy w Warszawie tymczasowo aresztował mężczyznę. Za zabójstwo grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd postanowił także aresztować trzy pozostałe osoby, które bezpośrednio przed zabójstwem mężczyzny, uczestniczyły w jego pobiciu.

Policjanci z Bielan, pełniąc służbę w piątkowe popołudnie, zostali poinformowani, że z balkonu w budynku przy ul. Tołstoja wypadła osoba. Mundurowi niezwłocznie udali się pod wskazany adres. Zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że mężczyzna wypadł z balkonu mieszkania znajdującego się na szóstym piętrze. Z udziałem prokuratora technik kryminalistyki i dochodzeniowcy przeprowadzili oględziny miejsca i zwłok.

Po analizie śladów kryminalni nabrali podejrzeń, że w tym przypadku mogło dojść do zabójstwa. Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Ustalali osoby, które mogły mieć związek z przestępstwem, weryfikowali spływające na bieżąco informacje. Wszystko wskazywało na to, że za zbrodnię najprawdopodobniej odpowiedzialny jest 33-letni Janusz K. Mężczyzna bezpośrednio po zdarzeniu opuścił Warszawę i, jak wynikało z zebranych przez kryminalnych informacji, miał udać się do Przasnysza.

Policjanci z Bielan zwrócili się więc o pomoc do funkcjonariuszy wydziału kryminalnego komendy w Przasnyszu. Ci bardzo szybko zatrzymali Janusza K. 33-latek został przewieziony do Warszawy i umieszczony w policyjnym areszcie. W tym czasie bielańscy kryminalni zatrzymali także pozostałe osoby biorące udział w zdarzeniu. Do aresztu trafił między innymi 51-letni właściciel mieszkania Maciej L. oraz jego znajomi: 32-letni Maciej R. i 39-letnia Agnieszka W., którzy – jak wynikało z ustaleń – bezpośrednio przed zabójstwem mężczyzny brali udział w jego pobiciu.

Jak się okazało, do zdarzenia doszło podczas libacji alkoholowej. Maciej L. postanowił pozbyć się niechcianego lokatora, gdyż podejrzewał go o kradzieże. Ten jednak nie chciał opuścić wynajmowanego pokoju. Wówczas Janusz K. postanowił pomóc właścicielowi lokalu pozbyć się mężczyzny z mieszkania. Razem z innymi pobił 40-latka. Kiedy pobity mężczyzna wyczołgał się na balkon, Janusz K. wyszedł za nim. Zaczął bić pięściami po twarzy na wpół przytomnego mężczyznę. W pewnym momencie złapał go za koszulkę i wypchnął przez balkon z szóstego piętra.

Wczoraj sąd tymczasowo aresztował Janusza K. Za zabójstwo grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Tymczasowo aresztowani zostali także pozostali trzej uczestnicy zdarzenia. Za udział w pobiciu grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

(źródło: KSP)

Powrót na górę strony