Pijana rodzina na rowerach
Data publikacji 12.12.2006
Olsztyńscy policjanci zatrzymali wczoraj w Łęgajnach czteroosobową rodzinę spod Barczewa. Pijani rowerzyści - rodzice i ich dwie córki wracali po pracy do domu.
Wczoraj około godziny 13:30 w miejscowości Łęgajny policjanci z olsztyńskiego Oddziału Prewencji Policji zauważyli dwoje jadących rowerzystów. 51- letnia kobieta jechała pierwsza, zaraz za nią jej 55- letni mąż. Wygląd kobiety wzbudził podejrzenia policjantów, że 51- latka jest po wpływem alkoholu. Funkcjonariusze postanowili skontrolować stan trzeźwości zarówno kobiety, jak jadącego za nią mężczyzny.
Wynik badania potwierdził przypuszczenia policjantów. 55- letni rowerzysta miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, jego 51- letnia żona o pół promila więcej. Pijane małżeństwo przesiadło się z rowerów do policyjnego radiowozu.
W drodze do barczewskiego komisariatu po przejechaniu około 50 metrów, policjanci zauważyli kolejną dwójkę rowerzystów. Nie przypuszczali, że dwie zatrzymane kobiety to rodzina znajdującego się w radiowozie małżeństwa. Jak się jednak później okazało, były to córki zatrzymanych wcześniej rowerzystów. Podobnie, jak ich rodzice kobiety były pijane. 27- latka miała 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, jej starsza siostra niewiele mniej.
Cała rodzina spod Barczewa odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości. Wszystkim grozi taka sama kara - do roku pozbawienia wolności.
Wynik badania potwierdził przypuszczenia policjantów. 55- letni rowerzysta miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, jego 51- letnia żona o pół promila więcej. Pijane małżeństwo przesiadło się z rowerów do policyjnego radiowozu.
W drodze do barczewskiego komisariatu po przejechaniu około 50 metrów, policjanci zauważyli kolejną dwójkę rowerzystów. Nie przypuszczali, że dwie zatrzymane kobiety to rodzina znajdującego się w radiowozie małżeństwa. Jak się jednak później okazało, były to córki zatrzymanych wcześniej rowerzystów. Podobnie, jak ich rodzice kobiety były pijane. 27- latka miała 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, jej starsza siostra niewiele mniej.
Cała rodzina spod Barczewa odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości. Wszystkim grozi taka sama kara - do roku pozbawienia wolności.