Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zarzuty za pranie pieniędzy z paliwowych przekrętów

Data publikacji 08.01.2010

Właściciel firmy spod Ostrowa Wielkopolskiego usłyszał zarzuty prania pieniędzy pochodzących z nielegalnego obrotu paliwami. Jedną z większych afer paliwowych rozpracowują policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa, przestępstwa podatkowe i pranie pieniędzy grozi kara do 8 lat więzienia.

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego przez cztery lata zajmowali się wyjaśnieniem okoliczności sprawy nielegalnego handlu olejem opałowym i nieprawidłowości w obrocie paliwami. Sprawa dotyczyła jednej z poznańskich firm, która miała w Ostrowie Wielkopolskim bazę paliwową.

 

W 2008 roku wyłączone zostały ze śledztwa materiały dotyczące działalności jednej z firm spod Ostrowa Wielkopolskiego. Okazało się, że kupowała ona duże ilości oleju opałowego w poznańskiej spółce, który następnie wprowadzała do obrotu handlowego jako pełnowartościowy olej napędowy. W trakcie badania sprawy oficerowie CBŚ ustalili, że do baków samochodów mogło trafić ponad 2 mln litrów oleju o wartości ok. 5 mln zł. Skarb Państwa na takich manipulacjach stracił 1,7 mln zł.

 

Sposób na nielegalny interes polegał na tym, że zakupiony w bazie paliwowej w Ostrowie Wielkopolskim olej opałowy, który wówczas nie był barwiony markerami, bez zbędnych zabiegów mógł być sprzedawany jako olej napędowy. Osoby zaangażowane w proceder musiały jedynie postarać się o odpowiednie dokumenty, które uwiarygodniłyby to, że sprzedawany produkt jest pełnowartościowy. W tym celu poprzez łańcuch kilkudziesięciu różnych firm z całego kraju, uzyskano faktury potwierdzające wprowadzenie do obrotu oleju napędowego.

 

Zdaniem policjantów zajmujących się sprawą znaleziono także sposób na wypranie zdobytych na nielegalnym interesie pieniędzy. Podobnie jak w przypadku dokumentów, pieniądze przechodziły przez sieć różnych firm, by ostatecznie wrócić do firmy spod Ostrowa Wielkopolskiego.

 

Pomimo zachowania pozorów legalnego obrotu paliwem oraz przepływu pieniędzy, policjanci CBŚ zebrali dowody potwierdzające podejrzenia, że działalność ta była przestępstwem.
Właścicielowi firmy przedstawione zostały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw, uszczupleń podatkowych i prania pieniędzy. Za popełnienie szeregu tych przestępstw grozi kara nawet do 8 lat więzienia.

(źródło: KWP w Poznaniu)

Powrót na górę strony