Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odpowiedzą za wymuszenie rozbójnicze

Data publikacji 11.05.2010

Cztery osoby podejrzewane o udział w wymuszeniu rozbójniczym zatrzymali policjanci z Łodzi. Działania miały miejsce w Głuchołazach na Opolszczyźnie – łódzkich kryminalnych wsparła grupa realizacyjna z KWP w Opolu. Wszyscy zatrzymani zostali szczegółowo przesłuchani przez śledczych. W poniedziałek trzech z nich usłyszało prokuratorskie zarzuty i decyzją sądu trafiło do aresztu. Za popełnione przestępstwo mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

5 maja z łódzką policją skontaktował się 48-letni były biznesmen i poinformował, że ma wiarygodne wiadomości dotyczące porwania jego osoby. Mężczyzna stwierdził, że kilka razy kontaktował się z nim telefonicznie anonimowy rozmówca i twierdził, że ma wiedzę na temat planowanego uprowadzenia łodzianina. Rozmówca zaproponował 48-latkowi spotkanie w Głuchołazach, na którym obiecał przedstawić szczegóły przestępczego planu. Ponieważ tajemniczy rozmówca znał wiele szczegółów z życia prywatnego i zawodowego łodzianina, ten poczuł się realnie zagrożony.

48-latek zgłosił sprawę policji i zdecydował się współpracować ze stróżami prawa. Kryminalni natychmiast przystąpili do działań – na podstawie informacji dotyczących kontaktów biznesowych i prywatnych 48-latka wytypowali osoby, które mogą być zamieszane w plan porwania.

7 maja łodzianin pod dyskretną eskortą policji przyjechał do Głuchołazów. We wskazanym lokalu oczekiwał na niego 54-letni lokalny przedsiębiorca w towarzystwie dwóch kompanów - 56-letniego mieszkańca Gliwic i 28-letniego mieszkańca Głuchołazów. Mężczyzna stwierdził, że ma wiarygodne informacje, iż znany mu 64-letni mieszkaniec Nysy zlecił grupie przestępczej ze Śląska porwanie 48-letniego łodzianina. 54-latek dodał, że sprawa jest bardzo poważna, ale przestępstwa można uniknąć, jeśli łodzianin zapłaci 170 tysięcy złotych. 135 tysięcy miało trafić do zleceniodawcy potrwania, a 35 tysięcy miał zatrzymać 54-latek w zamian za pośrednictwo. Mężczyzna dał ofierze minutę do namysłu i zagroził, że jeśli odmówi, wówczas coś złego przytrafi się jemu lub jego bliskim, po czym w asyście jednego z kompanów opuścił lokal.

Na widok wychodzących z restauracji mężczyzn do akcji wkroczyła grupa realizacyjna z KWP w Opolu i łódzcy kryminalni. Błyskawicznie zatrzymano trzech podejrzewanych. Następnie stróże prawa dotarli do 64-letniego mieszkańca Nysy typowanego jako zleceniodawca porwania. Mężczyzna został zatrzymany w Głuchołazach w należącym do niego punkcie handlowym.

Mieszkańcy województwa opolskiego zostali przekonwojowani do Łodzi i szczegółowo przesłuchani przez śledczych. Policjanci ustalili, że pomysłodawcą i zleceniodawcą porwania 48-latka był 64-latek z Nysy. Mężczyzna w przeszłości robił interesy z łodzianinem i nie rozliczył się finansowo, dlatego decyzją sądu za niespłacone długi zlicytowano mieszkanie należące do jego żony. Mieszkaniec Nysy chciał się zemścić i odzyskać choć część utraconych pieniędzy, dlatego wymyślił porwanie i zlecił je 54-letniemu mieszkańcowi Głuchołazów. 54-latek chętnie przystał na przestępczą propozycję i wziął sobie do pomocy 56-letniego brata, natomiast w charakterze „obstawy” wystąpił jego 28-letni zięć. Okazało się jednak, że 54-latek nie był lojalny w stosunku do zleceniodawcy. Ponieważ w przeszłości miał z nim drobne zatargi, postanowił „uszczknąć” coś dla siebie – poinformować ofiarę, że ma zostać porwana, wskazać zleceniodawcę i wziąć za to pieniądze. Misterny plan spalił na panewce, bowiem łodzianin zaufał policji, a ta błyskawicznie przystąpiła do działania.

Trzej zatrzymani usłyszeli prokuratorskie zarzuty – 64-letni zleceniodawca przestępstwa odpowie za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego, natomiast dwaj bracia za prowokację w celu skierowania postępowania przygotowawczego przeciwko osobie, która chciała doprowadzić do wymuszenia rozbójniczego. Za popełnione czyny grozi im kara pozbawienia wolności do 10 lat. W poniedziałek sąd na wniosek prokuratury tymczasowo aresztował trójkę podejrzanych. Czwarty z zatrzymanych – 28-latek został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony.

(KWP w Łodzi / mg)

Powrót na górę strony