Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policyjna spostrzegawczość

Data publikacji 02.02.2007

Gdyby nie spostrzegawczość policjanta, sprawca śmiertelnego wypadku byłby nadal na wolności. Kiedy policjant z Mińska Mazowieckiego tankował swoje auto, zwrócił uwagę na stojącego obok Wartburga. Skojarzył uszkodzenia auta z niedzielnym wypadkiem, w którym zginął 16 latek, a on sam zabezpieczał wówczas ślady na miejscu zdarzenia.

W ten sposób w ręce Policji wpadł 50 letni Waldemar Ł. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.

Wszystko zaczęło się od tragicznego wypadku, który miał miejsce w minioną niedzielę na drodze w Starej Niedziółce gdzie nieznany kierowca potrącił dwóch chłopców wracających nad ranem z dyskoteki. Kierujący samochodem nie zatrzymał się by udzielić młodym ludziom pomocy. Jeden z nich zginął na miejscu. Miał 16 lat.

Sprawą natychmiast zajęli się mińscy policjanci. Technik kryminalistyki dokładnie zbadał miejsce wypadku. Zabezpieczył ślady i odtworzył prawdopodobny przebieg wydarzeń. Niestety, sprawca nadal pozostawał anonimowy.

Kilka dni później, kiedy ten sam funkcjonariusz, tankował swój samochód na stacji benzynowej zauważył jak pod jeden z dystrybutorów podjechał Wartburgiem mężczyzna. Uwagę policjanta przykuły ślady wgniecenia na jednym z błotników. Technik zaczął się bliżej przyglądać pojazdowi. Szybko skojarzył fakty. Uszkodzenia i kolor pojazdu pasowały do tych z niedzielnego wypadku.

Policjant nie zwlekając zadzwonił po patrol. Po chwili 50 - letni Waldemar Ł., właściciel Wartburga, został zatrzymany. Sprawą zajęli się mińscy dochodzeniowcy. Jak się okazało, technik kryminalistyki nie pomylił się. Zebrane przez policjantów dowody wskazywały, że to właśnie Waldemar Ł. był sprawcą tego wypadku. Zatrzymanemu mężczyźnie postawiono zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Nie jest to jego pierwszy konflikt z prawem. Już wcześniej mężczyzna był zatrzymywany za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.
Powrót na górę strony