Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Staruszka uratowana w ostatniej chwili

Data publikacji 08.03.2007

Czujność sąsiadów i szybka reakcja wrocławskich policjantów uratowała życie 85-letniej, samotnie mieszkającej kobiecie, która została przewieziona do szpitala z podejrzeniem wylewu.

Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu otrzymał informację, że w jednym z mieszkań na wrocławskich Krzykach mieszka samotnie starsza, schorowana kobieta, której od pewnego czasu nikt z okolicznych mieszkańców nie widział i nie słyszał. O swoich podejrzeniach policję powiadomił kobieta z Miejskiego Centrum Usług Społecznych, opiekująca się starszą panią.

Dyżurny natychmiast na miejsce skierował policyjny patrol. We wskazanym mieszkaniu nikt nie otwierał drzwi. Funkcjonariusze podejrzewając, że kobiecie, tam mieszkającej, mogło coś się stać, wezwali na miejsce Straż Pożarną i Pogotowie Ratunkowe. W pewnym momencie, nasłuchując przez zamknięte drzwi, policjanci usłyszeli ciche jęki, dobiegające z mieszkania i rozpaczliwe wołanie o pomoc.

Nie czekając już na przyjazd Straży Pożarnej, ponieważ każda zwłoka mogła zagrozić życiu lub zdrowiu starszej kobiety, policjanci podjechali radiowozem pod ścianę budynku. Następnie wchodząc na dach radiowozu, wdrapali się przez okno do mieszkania, znajdującego na pierwszym piętrze.

Okazało się, że wewnątrz, na podłodze w kuchni leży kobieta, która nie miała siły się podnieść. Uskarżała się ponadto na bezwład lewej nogi i ręki oraz duszności. Policjanci oczekując na Pogotowie Ratunkowe przenieśli kobietę na łóżko i ułożyli ją w bezpiecznej pozycji. 85 -- letnia wrocławianka przewieziona została do szpitala z podejrzeniem wylewu.
Powrót na górę strony