Dwie plantacje marihuany zlikwidowane
Data publikacji 09.03.2007
Ponad 3,5 kg marihuany i setki krzewów konopi indyjskich hodowanych w specjalnych laboratoriach znaleźli krakowscy policjanci w jednym z domów niedaleko Czernichowa. Zatrzymano 26-letniego mężczyznę podejrzanego o produkcję i handel narkotykami. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat więzienia.
Najpierw w Sochaczewie zatrzymano 26-letniego mieszkańca Krakowa. Został zatrzymany u swojej znajomej. Podczas przeszukania domu, gdzie został zatrzymany znaleziono plantację konopi indyjskich a także urządzenia do wentylacji, oświetlenia i nawadniania roślin oraz około 100 donic, w których znajdowały się konopie indyjskie około 1 metrowej wysokości. Informacje, które mieli policjanci, wskazywały na to, że jest to człowiek, który od dłuższego czasu na masową skalę uprawia marihuanę. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci oprócz dużej ilości gotowego suszu marihuany, znaleźli wagę elektroniczną, opakowania po nasionach konopi indyjskich, książki o hodowli konopi indyjskich. Ustalono też, że mężczyzna posiada posesję w niedaleko Czernichowa.
Dom wydawał się niezamieszkały. Miał jednak na zewnątrz zainstalowany licznik poboru prądu. Obroty licznika wskazywały na to, że czerpana jest ogromna ilość energii.
Kiedy wyważyli drzwi poczuli w całym domu charakterystyczny zapach marihuany. Panowała tam bardzo wysoka temperatura. Okazało się, że prawie we wszystkich pomieszczeniach tego domu znajdują się profesjonalnie zorganizowane laboratoria, w których hodowane są krzewy marihuany. Wszystko wyposażone było w odpowiednie lampy, wentylację oraz nawilżacze.
W sumie policjanci doliczyli się kilkuset doniczek z krzewami różnej wysokości, dużej ilości ściętych już krzewów oraz pustych donic. Mężczyźnie został przedstawiony zarzut produkcji oraz posiadania znacznych ilości narkotyków, za co grozi kara do 8 lat więzienia.