12-letni szantażyści
Data publikacji 13.03.2007
Wczoraj około 19:00 do dyżurnego komendy miejskiej Policji w Radomiu zadzwoniła przerażona kobieta z informacją, że właśnie zadzwonił do niej mężczyzna o chrapliwym głosie i stwierdził, że podłożył w jej domu bombę. Ta miała wybuchnąć za trzy godziny, chyba że kobieta przekaże szantażyście 10 tys. zł.
Pod wskazany adres natychmiast pojechali policjanci. Po sprawdzeniu stwierdzili, że zarówno w mieszkaniu jak i jego okolicy nie ma żadnego materiału wybuchowego. W tym samym czasie inna grupa policjantów poszukiwała sprawcy fałszywego alarmu.
Policjanci ustalili numer i właściciela telefonu komórkowego z którego dzwoniono. Okazało się, że telefon należy do jednej z mieszkanek miasta, a dzwonił z niego jej 12-letni wnuczek. Jak wynika z ustaleń policjantów wraz z kolegą wpadł na pomysł takiej "zabawy".
Chłopcy po przesłuchaniu zostali przekazani rodzicom, którzy będą musieli liczyć się z pokryciem kosztów postępowania ich dzieci.