Zatrzymani za przemyt 11 kg narkotyków
Dzięki pracy policjantów z Centralnego Biura Śledczego KGP 11 kilogramów marihuany wartej ponad ćwierć miliona złotych nie trafi na polski rynek. Osoby zajmujące się przemytem narkotyków zostały zatrzymane na gorącym uczynku. Sąd już zastosował wobec nich areszt tymczasowy. Teraz zatrzymanym grozi kara 15 lat pozbawienia wolności.
W nocy z 7 na 8 marca tego roku, 25-letni Łukasz P. z Lubina, pojechał swoim samochodem do Holandii, by tam kupić środki odurzające. Oprócz nich kupił samochód osobowy marki Renault Safrane, zaś kupione narkotyki ukrył w kołach auta. Wraz z 25-letnim Łukaszem W. z Bolesławca zlecił przewóz zakupionego samochodu osobom, które na co dzień zajmują się sprowadzaniem na lawetach aut do kraju.
Gdy renault przekroczyło na lawecie granicę, Łukasz P. udał się w umówione wcześniej miejsce - na jeden z parkingów strzeżonych w Bolesławcu (woj. dolnośląskie). Tam razem z Łukaszem W. mieli odebrać samochód, a w rzeczywistości ukryte w nim narkotyki.
Około 1:00 w nocy na parking podjechała laweta, na której znajdowały się dwa sprowadzone z zagranicy auta: renault safrane i citroen xantia. Gdy mężczyźni zaczęli ściągać auta z lawety do akcji wkroczyli policjanci z opolskiego CBŚ i wszystkich zatrzymali.
W kołach renault policjanci odnaleźli 11 kilogramów marihuany o rynkowej wartości przekraczającej ćwierć miliona złotych. Narkotyki miały trafić na rynek województwa opolskiego i dolnośląskiego.
Wobec obu 25-latków opolski sąd zastosował areszt tymczasowy.
Natomiast dwóch pozostałych mężczyzn zwolniono do domu – nawet nie wiedzieli, że oprócz przewozu aut biorą udział w przemycie narkotyków.