Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"Wcześniej czy później i tak by mnie złapali"

Data publikacji 22.01.2011

W ręce policjantów wpadł sprawca napadu, do którego doszło na stacji paliw w miejscowości Nowe Pole przy obwodnicy Elbląga - 24-latek, grożąc użyciem noża pracownikowi stacji, ukradł 240 zł, po czym zbiegł. Jego zatrzymanie było kwestią czasu. Jednak dzisiaj rano Mateusz L. zaskoczył funkcjonariuszy. Przyszedł do komendy i oddał w ręce policjantów, mówiąc: "widziałem, jak radiowozy za mną jeżdżą. Wcześniej czy później i tak by mnie złapali, wolałem się zgłosić”.

Funkcjonariusze wszystkich wydziałów już po kilku minutach od napadu pracowali nad ustaleniem danych personalnych sprawcy. Policjanci zabezpieczyli zapis monitoringu stacji paliw, jak również zapis kamer pobliskiego baru. Zabezpieczyli także ślady na miejscu przestępstwa oraz przesłuchali świadków. Pies tropiący doprowadził ich do kryjówki mężczyzny. Była to altanka działkowa przy ulicy Skrzydlatej w Elblągu, do której sprawca wcześniej się włamał i tam koczował. Funkcjonariusze znaleźli na miejscu dokumenty z danymi personalnymi, a zaraz po tym odwiedzili dom rodzinny mężczyzny. Dzisiaj do godziny 9.00 obserwowali miejsca, w których wcześniej przebywał, jak również rozpytywali rodzinę, znajomych i sąsiadów 24-latka.

Ku zaskoczeniu policjantów Mateusz L. zgłosił się do komendy około godziny 9.00 zupełnie pijany i prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. Mężczyzna oświadczył, że za zrabowane pieniądze kupił w Gdańsku narkotyki. Postanowił przyjść do komendy, gdyż nie mógł wytrzymać presji pościgu i - jak twierdził - wiedział, że zostanie zatrzymany.

Mężczyzna oświadczył policjantom, że zaraz po napadzie pojechał pociągiem do Gdańska i tam kupił narkotyki. Ten wątek również funkcjonariusze będą sprawdzać i ustalać, czy w ogóle jest prawdziwy.  Jeśli tak, to wspólnie z funkcjonariuszami z Gdańska sprawdzą, kto sprzedał mężczyźnie środki odurzające.

Zatrzymany Mateusz L. był wcześniej notowany za kradzież i oszustwo.

Za rozbój z użyciem noża grozi mu kara na czas nie krótszy od 3 lat, a górna jej granica to lat 12.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Elblągu.

(KWP w Olsztynie / mg)

Powrót na górę strony