Ucieczka skończona w szafie
Policjanci z mokotowskiej komendy zatrzymali zbiega z zakładu karnego. 23- letni Adam F. na ucieczkę wykorzystał moment, gdy z grupą innych więźniów wykonywał prace poza zakładem karnym. Przebywał na wolności zaledwie kilka godzinach. Funkcjonariusze znaleźli go w schowanego w szafie z ubraniami, w mieszkaniu przy ul. Malawskiego.
Wczoraj do policjantów z Mokotowa dotarła informacja o uciekinierze z zakładu karnego. 23- letni Adam F. skorzystał z sytuacji, że razem z grupą innych osadzonych wykonywał prace poza terenem więzienia. W pewnym momencie mężczyzna oddalił się z miejsca pracy. Wywiadowcy rozpoczęli zbieranie informacji o miejscach, w których uciekinier mógł się ukrywać. Jeden z tropów prowadził do mieszkania przy ul. Malawskiego. Natychmiast przystąpili do sprawdzenia tego adresu.
Na miejscu wywiadowcy zastali trzech mężczyzn, Artura S., Michała M. i Roberta L. Mieszkanie należało do matki jednego z nich. Mężczyźni oświadczyli policjantom, że Adam F. faktycznie pojawił się u nich, ale wyszedł około pół godziny przed przybyciem wywiadowców. Ich zapewnienia, że nie wiedzą, gdzie jest uciekinier, nie przekonały policjantów. Mężczyźni byli zdenerwowani i to zachowanie utwierdziło wywiadowców, że wszyscy coś ukrywają.
Policjanci rozpoczęli przeszukanie mieszkania i wkrótce znaleźli Adama F. Zbieg siedział schowany w kącie szafy. Jego "kamuflaż" stanowiła sterta ubrań, którymi został nakryty. Pomiędzy nimi widać było więzienny drelich i buty. Sam Adam F. był już przebrany w sportowe ubranie podarowane przez swoich kompanów.
Wszyscy mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnej izby zatrzymań. Adam F. wkrótce trafi z powrotem do więzienia. Za ucieczkę odpowie przed sądem. Grożą mu kolejne 2 lata pozbawienia wolności. Artur S., Michał M. i Robert L. będą odpowiadać za ukrywanie uciekiniera. Wszyscy byli już notowani przez policję.