Fałszywy siostrzeniec wpadł w policyjną zasadzkę
Rzeszowscy policjanci zatrzymali oszusta działającego metodą na tzw. wnuczka. Mężczyzna wpadł w pułapkę dzięki czujności 82-letniej kobiety, od której podszywając się pod jej siostrzeńca, chciał wyłudzić 30 tys. zł. Zawiadomieni policjanci zatrzymali go tuż po tym, jak pojawił się na klatce schodowej domu starszej pani by odebrać pieniądze. Fałszywy siostrzeniec trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj przed południem 82-letnia mieszkanka Rzeszowa odebrała telefon od młodego mężczyzny, który podając się za jej siostrzeńca, prosił o pożyczenie 30 tysięcy złotych. Obiecywał jak najszybciej zwrócić gotówkę. Czujna kobieta jednak nie dała się nabrać, poprosiła o czas na zastanowienie się i nie zwlekając zawiadomiła Policję.
Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego, którzy zajęli się sprawą, przygotowali zasadzkę. Podczas kolejnej rozmowy kobieta udała, że wierzy oszustowi i obiecała przekazać pieniądze. Wysłany przez dzwoniącego przestępca wpadł w tę pułapkę. Został zatrzymany przez policjantów, gdy umówiony po odbiór pieniędzy wszedł na klatkę schodową.
Fałszywy siostrzeniec trafił do policyjnego aresztu. Jest mieszkańcem województwa pomorskiego. Już podczas wstępnych rozmów przyznał się do kilku oszustw, w jakich uczestniczył tylko w samym Rzeszowie. Prowadzący sprawę nie wykluczają jego udziału w podobnych sprawach, zarówno na terenie województwa podkarpackiego, jak i innych województw. Razem z nim zatrzymana została 17-letnia kobieta, która mieszkała z 53-latkiem w jednym z rzeszowskich hoteli. Trwają ustalenia, co do udziału kobiety w przestępczym procederze prowadzonym przez jej przyjaciela.
W wyniku podjętych działań policjanci odzyskali część pieniędzy wyłudzonych w ostatnim czasie od jednej z mieszkanek Rzeszowa. Prawdopodobnie jeszcze dziś mężczyzna usłyszy zarzut usiłowania oszustwa. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Rzeszowie / mw)