Zatrzymania w sprawie wyłudzeń milionowych kredytów
Policjanci Centralnego Biura Śledczego zatrzymali osiem osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej milionowe kredyty. W gronie zatrzymanych jest sześciu diagnostów, którzy za łapówki, poświadczali nieprawdę w dokumentach. Często samochody, które rzekomo przechodziły badania techniczne istniały tylko na papierze.
Wczoraj rano osiem grup realizacyjnych, w skład których wchodzili policjanci olsztyńskiego i elbląskiego Centralnego Biura Śledczego, Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie i Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, zaskoczyło podejrzanych w ich mieszkaniach i firmach na terenie Elbląga i Malborka.
Zatrzymano ośmiu mężczyzn w wieku od 25 do 55 lat. Sześciu z nich to diagności. Dwóch pozostałych to pośrednicy finansowi. Łącznie wszystkim postawiono 55 zarzutów dotyczących udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw, wyłudzeń kredytów na podstawie fałszywych dokumentów. Diagności odpowiedzą także za poświadczanie nieprawdy w dokumentach w zamian za łapówki.
Policjanci będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie pięciu podejrzanych i zastosowanie środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowych w stosunku do trzech pozostałych. Zabezpieczono także majątek podejrzanych na kwotę 50 tysięcy złotych.
Policjanci zajmują się rozpracowaniem tej grupy przestępczej od kilku miesięcy. Do tej pory zatrzymano 30 osób, z czego sześć zostało tymczasowo aresztowanych.
Z ustaleń śledczych wynika, ze przestępczy proceder trwał od 2005 do 2006 roku. Członkowie tej grupy przestępczej uzyskiwali z nielegalnego źródła dokumenty samochodów pochodzących z Niemiec. Na ich podstawie legalizowali wcześniej skradzione auta lub takie, które w ogóle nie istniały.
Niemieckie dokumenty służyły im również do wyłudzania kredytów bankowych. Jak już ustalono w śledztwie, do tej pory wyłudzenia sięgają kwoty około 1,5 mln złotych.
Do chwili obecnej policjanci realizujący sprawę odzyskali siedem luksusowych samochodów pochodzących z przestępstw o wartości około 600 tysięcy złotych. Były to między innymi auta marki BMW, Mercedes skradzione na terenie Europy Zachodniej.
Zatrzymanym grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.