Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pseudokibic ukrywał się w Holandii, wpadł w Rzeszowie

Data publikacji 22.07.2011

Dokładnie dwa lata ukrywał się przed organami ścigania jeden z najaktywniejszych i najbardziej niebezpiecznych rzeszowskich pseudokibiców, 24-letni Wojciech J. Ścigali go policjanci w Europie, zatrzymali funkcjonariusze z Rzeszowa. Wpadł podczas kilkudniowego pobytu w Rzeszowie, skąd miał zamiar znowu wyemigrować. Zatrzymany trafił do zakładu karnego, gdzie będzie odsiadywał wyroki.

Dwa Europejskie Nakazy Aresztowania, sześć listów gończych i nakaz doprowadzenia do najbliższego aresztu śledczego albo zakładu karnego - tyle oficjalnych dokumentów zalegało w teczce poszukiwań 24-letniego Wojciecha J., mieszkańca Rzeszowa, wyjątkowo aktywnego pseudokibica jednego z rzeszowskich klubów piłkarskich. Wojciech J. ukrywał się dokładnie od 21 lipca 2009 roku. Wtedy to policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie rozpoczęli jego poszukiwania.

J. skazany był za kradzieże, rozboje, pobicia, uszkodzenia ciała, groźby karalne - łącznie powinien odsiedzieć w zakładzie karnym co najmniej 5 lat. Oprócz ciążących na nim wyroków toczyły się przeciw niemu kolejne sprawy o tego typu przestępstwa. W 2009 roku nie pojawił się w zakładzie karnym, nie stawiał się też na wezwania w prokuraturach. Jak ustalili rzeszowscy policjanci, Wojciech J. wyemigrował do Holandii.

Te ustalenia stały się podstawą rozesłania za nim Europejskich Nakazów Aresztowania. Poszukiwania koordynowali policjanci z komendy miejskiej w Rzeszowie. Chociaż Wojciech J. był ostrożny, ścigający go policjanci ustalili, że niedawno pojawił się w Polsce i przyjechał do Rzeszowa. Zapadły decyzje, by podjąć próbę zatrzymania. Po kilkugodzinnych przygotowaniach i potwierdzeniu informacji, że poszukiwany przebywa w jednym z domów w podrzeszowskiej Boguchwale, funkcjonariusze przygotowali akcję. Ponieważ zakładano, że mężczyzna może być uzbrojony i może stawiać opór, zatrzymanie zrealizowali policjanci Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego w Rzeszowie.

Drzwi otworzyła żona poszukiwanego. Kobieta twierdziła, że męża nie ma w domu. Po przeszukaniu lokalu policjanci jednak znaleźli Wojciecha J., ukrywającego się w specjalnie przygotowanej skrytce za szafą w pokoju na poddaszu. Mężczyzna nie stawiał oporu. W przeszukaniu domu pomagały psy do wykrywania narkotyków i materiałów wybuchowych - zabezpieczono kilka woreczków strunowych z marihuaną.

24-letni Wojciech J. usłyszał zarzuty nielegalnego posiadania narkotyków - to kolejne przestępstwo, o które jest podejrzany. Zatrzymany trafił już do zakładu karnego.

(KWP w Rzeszowie / mw)


 

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 12.31 MB)

Powrót na górę strony