Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poszukiwany 29-latek wpadł w Wielkiej Brytanii

Data publikacji 07.02.2012

Ponad rok ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Wojciech J., który w ubiegły czwartek trafił do aresztu śledczego. Jest do jeden z członków grupy przestępczej działającej w latach 2005-2007 na terenie Łomży i całego kraju. Już po raz kolejny ścisła współpraca polskich i angielskich policjantów zaowocowała zatrzymaniem poszukiwanego.

Policjanci z Wielkiej Brytanii przy współpracy z funkcjonariuszami z Sekcji do spraw Poszukiwań i Identyfikacji Osób Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali mieszkańca Podlasia. Mężczyzna był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania – od blisko roku ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. W czwartek został przewieziony do Polski i trafił do jednego z aresztów śledczych na terenie kraju. Teraz odpowie za przestępstwa, których dokonywał działając w zorganizowanej grupie przestępczej.

W latach 2005-2007 na terenie Łomży i całego kraju działała zorganizowana grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Trudniła się głównie obrotem narkotyków oraz wyłudzeniami komunikacyjnymi. Jednym z członków tej grupy był 29-letni dzisiaj Wojciech J. Mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem popełnienia czterech przestępstw, w tym przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zagrożonego karą pozbawienia wolności do10 lat. Prowadzący sprawę poszukiwawczą policjanci z Sekcji do Spraw Poszukiwań i Identyfikacji Osób Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku podejrzewali, że Wojciech J. może obecnie ukrywać się w Wielkiej Brytanii.

Wszystkie informacje były na bieżąco przekazywane do Biura Interpolu w Londynie za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP. Ścisła współpraca pomiędzy policją polską i angielską, poprzez wymianę informacji z Interpolem zaowocowała ustaleniem miejsca przebywania poszukiwanego. I tak 17 stycznia bieżącego roku 29-latek wpadł w ręce policjantów w Wielkiej Brytanii. Od czwartku jest już w Polsce – trafił do Aresztu Śledczego na terenie kraju. Zostaną przeprowadzone wobec niego dalsze czynności procesowe zmierzające do skierowania jego sprawy do sądu.

Ten i wiele innych przykładów pokazuje, że tak naprawdę nie ma na świecie miejsca, gdzie sprawca takiej zbrodni może ukrywać się bez końca. W dobie Internetu i szybkiego obiegu informacji nie ma możliwości życia pod innym nazwiskiem czy przebraniem przez wiele lat. Wcześniej czy później taka osoba wpadnie w ręce wymiaru sprawiedliwości i odpowie za przestępstwa z przeszłości.

(KWP w Białymstoku / pt)

Powrót na górę strony