Zlikwidowano dwie plantacje konopi indyjskich
Policjanci z sekcji do walki z przestępczością narkotykową komendy miejskiej zlikwidowali w centrum miasta dwie plantacje konopi indyjskich. Zatrzymali 28-letniego mężczyznę, który był ich właścicielem. Jak wynika z ustaleń policjantów, z zabezpieczonych roślin można było uzyskać około 38 kg suszu marihuany o czarnorynkowej wartości ponad miliona złotych.
Do swojej działalności 28-latek przystosował pofabryczne pomieszczenia magazynowe. Nad wzrostem roślin czuwały systemy nawadniania kropelkowego - każda roślina miała swój dren, oświetlenie w postaci specjalnych lamp i wentylację. W pomieszczeniu zabezpieczono 1298 krzaków konopi indyjskich o wysokości od 30 do 60 centymetrów. Zabezpieczono również sprzęt służący do uprawy oraz nawozy i ziemię ogrodniczą.
W trakcie przeszukania pomieszczeń, którymi dysponował zatrzymany – w tym jego mieszkania – policjanci odkryli dokumenty świadczące o tym, że przy ul. Pabianickiej wynajmuje on kolejne pomieszczenie magazynowe, w którym znajduje się druga plantacja z 400 sadzonkami. Ona również była wyposażona w systemy wzrostu roślin.
Policjanci znaleźli też ślady wcześniejszego zbioru dojrzałych konopi. Szacują, że 28-latek narkotykowy proceder uprawiał przynajmniej od stycznia b.r., a z zabezpieczonych 1730 roślin można było uzyskać około 38 kg suszu marihuany gotowego do sprzedaży o rynkowej wartości 1.140 tys. zł.
28-letniemu mieszkańcowi Uniejowa przedstawiono zarzut produkcji znacznej ilości środków odurzających oraz usiłowania wprowadzenia ich do obrotu. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj odbędzie się posiedzenie Sądu w sprawie wniosku o jego tymczasowe aresztowanie.
