Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przejmowali nadpłacone podatki

Data publikacji 22.03.2012

Oszustów fałszujących deklaracje o zmianie kont do przelewów nadpłaconych podatków zatrzymali policjanci z KWP w Poznaniu. Podejrzani zmienili konta około 100 podatników na swoje. Zdążyli wyłudzić tylko 20 tys. złotych. Grozi im 8 lat więzienia.

Na początku tego roku policjanci z KWP w Poznaniu zdobyli informację, że pieniądze z nadpłaconych podatków trafiły na konto niewłaściwej osoby. Po krótkim sprawdzeniu wyszło na jaw, że ktoś - podszywając się pod podatnika - złożył do urzędu skarbowego deklarację o zmianie numeru konta.

Wizyta policjantów z Wydziału do Zwalczania Przestępczości Gospodarczej i Dochodzeniowo Śledczego KWP w Poznaniu w urzędzie skarbowym oraz głębsza kontrola złożonych deklaracji ZAP 3 zakończyła się ustaleniem około 100 takich zmian numerów kont podatników. Funkcjonariusze ustalili także, że na konta oszustów urząd przelał już około 20 tys. złotych nadpłaconych podatków. Policjanci uznali więc, że muszą działać szybko, żeby przerwać ten proceder.

W trakcie śledztwa ustalono, że w sprawę są zamieszane trzy osoby. Numerem jeden na liście podejrzanych znalazł się Daniel K (30 l.) pochodzący z woj. zachodniopomorskiego, który odbywał karę za oszustwo i kradzieże w półotwartym zakładzie karnym koło Poznania. Jego wspólniczkami były dwie młode kobiety pochodzące z niewielkich podpoznańskich miejscowości.

Cały proceder polegał na tym, że podejrzani najpierw zakładali wiele krótkoterminowych kont bankowych. Następnie zdobywali dane osobowe konkretnych podatników zarejestrowanych w urzędzie skarbowym. Potem podszywając się pod podatnika wypełniali deklarację o zmianie numeru konta do przelewu nadpłaconych podatków. Po takim przygotowaniu wystarczyło oszustom czekać na pieniądze.

We wtorek funkcjonariusze operacyjni i dochodzeniowcy, po uzgodnieniach z Prokuraturą Rejonową Poznań Wilda, zaplanowali realizację sprawy. Daniela K zatrzymali w zakładzie karnym, z którego nie zdążył jeszcze wyjść do pracy. Jego wspólniczki wpadły w ręce funkcjonariuszy w swoich domach.

Policjanci i prokuratorzy przesłuchują zatrzymanych. Ustalają, skąd mieli dane podatników i jaki był podział ról wśród podejrzanych. Analiza wszystkich zebranych informacji pozwoli określić zakres odpowiedzialności karnej. Będzie to również brane pod uwagę do decyzji o ewentualnym aresztowaniu zatrzymanych osób.

Za oszustwa i fałszerstwa podejrzanym grozi nawet 8 lat więzienia.

(KWP w Poznaniu / wm)

Powrót na górę strony