Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Okradli Portugalczyka – odpowiedzą przed polskim sądem

Data publikacji 20.06.2012

Kutnowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w rejonie dworca kolejowego okradli obywatela Portugalii. Sprawcy podczas zatrzymania byli pod wpływem alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszą zarzuty kradzieży. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w nocy 19 czerwca. 24-letni Portugalczyk, student jednej z łódzkich uczelni przyleciał do Poznania, następnie chciał dojechać pociągiem do Łodzi. Około godziny 2.30 wysiadł na dworcu kolejowym w Kutnie gdzie oczekiwał na przesiadkę. W poczekalni nawiązał kontakt z nieznanym mu mężczyzną narodowości polskiej. Nowi kompanii wspólnie wypili pół litra wódki oraz po dwie butelki piwa. Następnie obcokrajowiec już samotnie postanowił odpocząć na ławce na pobliskim skwerku. Mężczyzna zasnął. Gdy się obudził zauważył, że skradziono mu torbę podróżną, w której znajdował się laptop, aparat fotograficzny oraz telefon komórkowy.

Poszkodowany poinformował o zdarzeniu patrol policji. Pokrzywdzony został przewieziony do kutnowskiej komendy, gdzie złożył wyjaśnienia dotyczące całego zdarzenia. Sprawą zajęli się kutnowscy kryminalni. Analiza przebiegu zdarzenia doprowadziła ich na trop potencjalnych sprawców. Już po kilku godzinach od zaistniałego przestępstwa zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 56 i 47 lat, którzy czasowo przebywają na terenie miasta i znani są kutnowskim funkcjonariuszom z popełnianych w taki sposób kradzieży. Obaj byli nietrzeźwi. Starszy z nich miał 1,6 promila alkoholu w organizmie, natomiast 47-latek około 2,5 promila.

Jak ustalili policjanci sprawcy zauważyli śpiącego na ławce mężczyznę i postanowili go okraść. Zabrany aparat sprzedali za 20 złotych znajomemu taksówkarzowi, a pozostałe skradzione rzeczy zamierzali zastawić w jednym z kutnowskich lombardów.

Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów. Sprawcy trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostaną postawione im zarzuty kradzieży. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności. Niewykluczone, że mężczyźnie, który kupił skradziony aparat zostaną postawione zarzuty paserstwa, co zagrożone jest taką samą karą.

(KWP w Łodzi / mj)
 

Powrót na górę strony