Policjanci wyjaśniają okoliczności zatrucia 5-osobowej rodziny
Policjanci i prokurator wyjaśniają okoliczności zatrucia się środkiem chemicznym 5-osobowej rodziny spod Bisztynka. Prawdopodobnie ojciec, chcąc pozbyć się gryzoni, rozłożył w pomieszczeniach piwnicznych środek służący do likwidacji szkodników. Ulatniające się z substancji związki chemiczne spowodowały zatrucie poszkodowanych. Cała piątka trafiła do szpitala w Biskupcu. Najmłodsze dziecko, roczny chłopiec, niestety zmarł. Jutro zostanie przeprowadzona sekcja, która wyjaśni, co mogło być bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka.
Wczoraj, kilkanaście minut po godzinie 11.00, pracownicy szpitala w Biskupcu powiadomili tamtejszych policjantów o tym, że do ich placówki medycznej zgłosiła się 5-osobowa rodzina z objawami silnego zatrucia środkiem chemicznym służącym do likwidacji gryzoni. Na swój stan zdrowia uskarżali się 30-letni ojciec, jego o rok młodsza żona oraz troje dzieci - dziewczynka w wieku 7 lat oraz dwóch chłopców w wieku 2 lat i roku. Po badaniu lekarskim wszyscy zostali skierowani na oddziały szpitalne. Niestety najmłodsze dziecko zmarło.
Z ustaleń policjantów wynika, że w sobotę, około godziny 18.00, 30-latek rozłożył w pomieszczeniach piwnicznych środek do zwalczania gryzoni, który - jak twierdził - dostał od znajomego zajmującego się ich dystrybucją. Około godziny 1.00 nad ranem cała rodzina poczuła się źle, jej członkowie uskarżali się na nudności. Następnego dnia rano wszyscy zgłosili się do szpitala. Lekarz dyżurujący wstępnie stwierdził, że do zatrucia całej piątki mogło dojść w wyniku emisji fosforowodoru ulatniającego się z substancji do likwidacji gryzoni. Pacjenci natychmiast trafili na oddziały szpitalne.
Na wniosek prokuratora prowadzącego w tej sprawie śledztwo funkcjonariusze zabezpieczyli dom, w którym doszło do zatrucia. Oględziny będą możliwe dopiero po upływie około 48 godzin, czyli po wywietrzeniu się pomieszczeń na tyle, aby można było bezpiecznie przeprowadzić dalsze czynności.
Przyczyny śmierci dziecka będą znane po zaplanowanej na jutro sekcji oraz opinii biegłego lekarza sądowego.
Śledztwo w kierunku spowodowania śmierci oraz zagrożenia dla życia i zdrowia innych, prowadzi Prokuratora Rejonowa w Biskupcu.
(KWP w Olsztynie / mg)