Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poszukiwany ENA ukrywał się w Polsce

Data publikacji 24.01.2013

32-letni Krzysztof J. miał na swoim koncie przemyt 5 kilogramów narkotyków. Został zatrzymany na terenie Szwecji i tam odsiadywał wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Podczas przepustki uciekł z kraju i słuch po nim zaginął. Odnaleźli go i zatrzymali policjanci z KGP we wspólnej realizacji z kolegami z KWP w Katowicach oraz komend z Dąbrowy Górniczej i Gliwic.

W 2005 roku 32-letni Krzysztof J. został zatrzymany w związku z przemytem przez granicę 5 kilogramów narkotyków. Za to przestępstwo został skazany na więzienie i karę miał odbywać w szwedzkim zakładzie karnym. Jednak kiedy wyszedł na przepustkę mężczyzna wybrał wolność i uciekł z kraju. Policyjne dochodzenie wykazało, że 32-latek najprawdopodobniej wrócił do Polski i tutaj się ukrywa. Dlatego Szwedzi zwrócili się z prośbą o pomoc do swoich polskich kolegów z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.

Materiały przekazane przez stronę szwedzką do Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób BK KGP były bardzo skąpe. Krzysztof J. nie utrzymywał kontaktów z rodziną ani przyjaciółmi. Od 2005 roku nie przewijał się w żadnych bazach danych. Jednak doświadczenie i upór policjantów z KGP opłacił się – dzięki pracy operacyjnej ustalili oni, że mężczyzna najprawdopodobniej przebywa na terenie Dąbrowy Górniczej. Wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz komend miejskich z Gliwic i Dąbrowy Górniczej rozpracowali mężczyznę. Jak się okazało, pracował w jednej z firm wynajmujących samochody i posługiwał się dowodem osobistym swojego brata, który wyjechał za granicę. Wtedy już tylko kwestią czasu było jego zatrzymanie.

Funkcjonariusze obserwowali miejsca, w których mógł pojawić się Krzysztof J. W pewnym momencie zauważyli go, jak wchodził do budynku firmy, w której był zatrudniony. Wtedy policjanci przystąpili do działania. Zatrzymali mężczyznę, choć ten na początku próbował im jeszcze wmówić, że nie jest Krzysztofem J. tylko bratem Krzysztofa. Ten numer nie przeszedł – w jednostce policji wszystkie dane 32-latka zostały potwierdzone i jego historia okazała się zupełnie zmyślona. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany i o jego dalszym losie zadecyduje już sąd.

kj

Powrót na górę strony